Arged BM Stal wypunktowana. Śląsk Wrocław prowadzi 1:0!

Trzecia po sezonie regularnym Orlen Basket Ligi Arged BM Stal przegrała pierwszy mecz ćwierćfinału play-off ze Śląskiem Wrocław 76:85 i straciła przewagę parkietu. Drugie spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę w 3mk Arenie Ostrów, także o godz. 20:00. Do półfinału awansuje zespół, który jako pierwszy wygra trzy mecze. Po pierwszym WKS Śląsk Wrocław prowadzi 1-0.

Śląsk Wrocław po wzmocnieniach w trakcie sezonu i grający w pełnym składzie to zupełnie inny zespół niż ten, który jeszcze w grudniu przegrał w Ostrowie Wielkopolskim różnicą 57 punktów. Potwierdza to na finiszu sezonu Orlen Basket Ligi, potwierdził to także w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału play-off. Drużyna prowadzona przez Miodraga Rajkovicia wygrała w piątek w 3mk Arenie 85:76 i w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 1-0.

Goście w pierwszym spotkaniu sprawiali wrażenie drużyny, która jest bardzo dobrze przygotowana taktycznie na starcie ze Stalą. Śląsk wyeliminował najważniejszych graczy gospodarzy. Dobrze pilnowani byli Laurynas Beliauskas i Ojars Silins. Aigars Skele w drugiej połowie dwoił się i troił, żeby odrobić straty z pierwszej połowy, ale w pojedynkę nie był w stanie odmienić losów meczu. Wrocławianie prowadzili już od pierwszej kwarty, w kolejnych, kiedy gospodarze zbliżali się, dorzucali kolejne punkty, kontrolując grę. – Źle weszliśmy w ten mecz. Może to moja wina. Nie mogę tak rozpoczynać. Nie możemy popełniać tylu strat. Ale to już teraz nieważne. Chcieliśmy wrócić do tego spotkania, w pewnym momencie czegoś zabrakło. Wiemy czego, ale nie będę teraz o tym mówił. Musimy być gotowi na drugi mecz, to dopiero początek tej serii – mówił po meczu łotewski rozgrywający Stali.

W decydujących momentach czwartej kwarty kluczowym graczem gości był Daniel Gołębiowski, który trafiał rzuty dystansowe, faulowany nie mylił się z linii rzutów wolnych. W całym meczu zdobył dla zwycięskiej ekipy 19 punktów. Trener Andrzej Urban ma nad czym myśleć przed niedzielnym, drugim spotkaniem ćwierćfinałowym, żeby poprawić grę w ataku i wyeliminować straty, których jego zespół miał 14 w samej pierwszej połowie. – Źle zaczęliśmy. Śląsk zaczął agresywnie, a my ulegliśmy ich presji. Popełniliśmy za dużo strat, daliśmy im dużą pewność siebie. W drugiej połowie nie realizowaliśmy naszych założeń. W niedzielę kolejny mecz, fatalnie zaczynamy tę serię, ale cała nasza drużyna jest żądna rewanżu – podsumował pierwsze spotkanie trener Arged BM Stali – Andrzej Urban.

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski – WKS Śląsk Wrocław 76:85 (17:20, 24:28, 20:18, 15:19)
Arged BM Stal: Aigars Sķele 22, Tomasz Gielo 14, Laurynas Beliauskas 13, Rodney Chatman 9, Nemanja Djursić 6, Ojars Silins 5, David Brembly 3, Krzysztof Sulima 2, Michał Chyliński 2.
Śląsk Wrocław: Daniel Gołębiowski 19, Angel Nunez 13, Dusan Miletić 13, Hassani Gravett 10, Marek Klassen 8, Artsiom Parakhouski 7, Jakub Nizioł 7, Mateusz Zębski 4.

Stan serii: 1-0 dla WKS Śląska