DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Pobrane wymazy zostały wysłane do czterech laboratoriów i cały czas spływają wyniki. Prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych dni powinny być znany pełny obraz. Przebadano 29 pracowników, którzy są zamknięci w DPS-ie. Trwa oczekiwanie na wyniki czterech osób. Wszystkie wyniki są ujemne. – Z dotychczas otrzymanych wyników pracowników przebywających poza DPS-em, 32 osoby mają wynik ujemny, jak do tej pory nie stwierdzono wyniku dodatniego. W sumie poza DPS-em w kwarantannie domowej przebywa 62 pracowników – wyjaśnia Magdalena Kułak ze Starostwa Powiatowego w Ostrzeszowie.
Na ustrzeżenie się przed kolejnymi zakażeniami miały mieć wpływ obostrzenia wprowadzone w marcu jeszcze przed wejściem w życie zarządzenia wojewody – informują przedstawiciele urzędu. – Wszystkie prowadzone przez powiat Domy Pomocy Społecznej miały przygotowane indywidualne, uwzględniające ich specyfikę, procedury postępowania w sytuacji wystąpienia zarażenia koronawirusem, we wszystkich placówkach wstrzymano odwiedziny, wyjścia czy przyjęcia nowych domowników (pojedyncze przyjęcia nowych mieszkańców przywrócono w maju, przy zastosowaniu zaostrzonych rygorów, m.in. uprzednie badanie wymazowe) – dodaje.
W DPS-ach prowadzonych przez powiat oddzielono też administrację od mieszkańców, aby zmniejszyć ryzyko zakażonych. Ograniczono też miejsca pracy personelu do jednego. Dwa domy przeszły w tzw. turnusowy tryb pracy, ale wprowadzenie go w Marszałkach było niemożliwe ze względu na specyfikację placówki.
środa, 17 czerwca, 2020
„Wynika z nich, że nikt nie zdołał się zakazić od domowniczki […] -> Po co to „nikt nie zdołał”? Czy nie prościej byłoby – nikt się nie zakaził?… :/ Niepotrzebne „upiększanie” języka polskiego.
środa, 17 czerwca, 2020
„Z dotychczas otrzymanych wyników pracowników przebywających poza DPS-em, 32 osoby mają wynik ujemny, jak do tej pory nie stwierdzono wyniku dodatniego”
To nie jest prawdą, przecież jedna z pracownic ma covid i leży na szwajcarskiej.
czwartek, 18 czerwca, 2020
A w szpitalu na szwajcarskiej czy w Wolicy tylko leżą osoby zakażone corona? Rok wcześniej nie było coronawirusa a szpitale zakaźne nigdy nie były puste i leżeli pacjenci.