Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Od kilku miesięcy krajobraz jarocińskiego rynku jest bogatszy nie tylko o nowe wykopy i bariery chroniące przed wpadnięciem do nich, ale także o ogromnej średnicy rury mające wkrótce zamienić się w zbiornik retencyjny wód opadowych. Te elementy wielkością sięgające niemal do połowy wysokości ratusza wkrótce znikną pod ziemią.
Zbiornik będzie liczył 26 rur o łącznej długości 78 metrów. Elementy, które zostaną zakopane, przyjechały z Turcji. W powstałym zbiorniku będą gromadzone wody opadowe i roztopowe, które następnie spłyną do Lipinki. „Powstanie nowych elementów infrastruktury skutecznie odbierającej wody opadowe, pozwoli na jej retencjonowanie i kontrolowane odprowadzenie do środowiska naturalnego. Skutkiem takich działań będzie hydrauliczne odciążenie istniejącego systemu kanalizacyjnego oraz oczyszczalni ścieków. Ujęcie wód opadowych w szczelne systemy kanalizacyjne poprzez zastosowanie rozwiązań technicznych, polegających na podczyszczaniu wód opadowych, zapobiegnie zanieczyszczeniu środowiska naturalnego” – informują przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Jarocinie.
CZYTAJ: 100 obwodnic w 10 lat. Jak przebiegają prace w regionie?
Prace podzielono na dwa etapy. Pierwszy z nich właśnie się rozpoczął i potrwa do połowy grudnia. Budowa zbiornika ma miejsce w południowej części rynku pomiędzy ulicami Śródmiejską i Krótką. Nowa organizacja ruchu polegająca na możliwości przejazdu przez rynek od ul. Mickiewicza do Śródmiejskiej spowoduje likwidację części miejsc parkingowych po północnej stronie rynku.
Drugi etap prac ma się rozpocząć z początkiem 2021 roku i potrwać do połowy marca. W jego ramach ma zostać wykonana część zbiornika od strony ul. św. Ducha. Wówczas zmieniona zostanie trasa dojazdu do ul. Śródmiejskiej. Można się do niej dostać jedynie od strony rynku, bowiem pozostałe ulice do niej wiodące jak również ona sama, są zamknięte i rozkopane przez ciężki sprzęt.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz