DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Zakatował psa. Czy 88-latek nie wiedział, co robi? Jest opinia biegłych psychiatrów

O skatowanym psie zostało poinformowane schronisko dla bezdomnych zwierząt w Wysocku Wielkim. Gdy pracownicy dojechali na miejsce, zwierzę było w stanie agonalnym. Oprawca doprowadził u psa do pęknięcia i wgniecenia czaszki i do krwawienia z jamy nosowej, którego nie można było zatamować. Niestety, mimo udzielonej pomocy weterynaryjnej, pies nie przeżył.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT:

Tuż po zdarzeniu starszy mężczyzna został przesłuchany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu, a prokurator zarzucił mu znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem oraz uśmiercenie psa. Konieczne było jednak przeprowadzenie padań przez biegłych psychiatrów. – Opinia biegłych wskazuje, że mężczyzna miał ograniczoną zdolność pokierowania swoim postępowaniem. Zgodnie z obowiązującą procedurą prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko temu mężczyźnie. Sąd będzie zobligowany do rozpoznania tego aktu oskarżenia. Za ten czyn grozi mężczyźnie kara do pięciu lat pozbawienia wolności, ale okoliczności związane z poczytalnością mogą skutkować obniżeniem kary. O tym jednak zdecyduje sąd – wyjaśnił Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Napisz do autora

Komentarze (3)
  • O
    Ostrowianka

    środa, 15 lutego, 2023

    Biedna psina ,żal bezbronnego psa ,

    Odpowiedz
  • Z
    Zwierzak

    środa, 15 lutego, 2023

    Jak był niepoczytalny to co robił na wolności? W klatce powinien być zamknięty

    Odpowiedz
  • P
    Pwp

    środa, 15 lutego, 2023

    A dziada uniewinnią, że stary i głupi, bo już taką narrację się kreuje. Trafi na jakiś oddział, tam go będą żywić i pielęgnować, aż godnie zejdzie jak mu życie zbrzydnie. A ile by można za te pieniądze skrzywdzonych zwierząt wykarmić i wyleczyć, to pod rozwagę i sumienie tych biegłych…

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz