DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Wygłodzony trafił do ostrowskiego schroniska. Trwa walka o jego powrót do zdrowia

„Gdy go pogłaskałam podniósł łepek i spojrzał z rozpaczą w moim kierunku, choć podejrzewam, że mnie nie widział. Takiej tragedii dawno nie widziałam. Serce płacze widząc taką biedę. Gdy podałam mu miskę z jedzeniem nie wiedział jak jeść. Położyłam mu ją do legowiska i powoli zaczął jeść” – to tylko część przejmującego wpisu, który pojawił się na fanpage’u schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Posiwiały pysk, problemy ze słuchem i wzrokiem wskazują, że psiak ma już swoje lata, ale na pewno nie zasłużył na taką jesień życia. Pod swoją opiekę wzięło go Stowarzyszenie Psie Marzenia. Brad trafił pod opiekę weterynarzy. Diagnoza była jasna, że zwierzę było głodzone. „Kim trzeba być by doprowadzić psiaka do takiego stanu?? Kiedy w końcu skończy się ta znieczulica?? Dlaczego nikt wcześniej nie zainteresował się losem Brada?? Pytania bez odpowiedzi… Dobrze, że do nas trafił, bo choć jesteśmy tylko schroniskiem, to będziemy walczyć by wrócił do zdrowia, by miał lepsze życie niż dotychczas” – czytamy na stronie schroniska.

U Brada widać wolę życia i walki. Jego stan nie jest najlepszy, ale wszyscy wierzą, że stanie na nogi, ktoś jeszcze go pokocha i podaruje mu dom, w którym dożyje spokojnej starości.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • P
    P.

    poniedziałek, 11 października, 2021

    Brak słów. Jak można było doprowadzić pieska do takiego stanu. Kim trzeba być. Nikim wielkim zero . Pustym zimnym glazem. Zwierzęta czują, tęsknią , cierpią jak człowiek. Same niecenzuralne słowa się cisną do ust. Trzymaj się piesku. Walcz A życie się do Ciebie jeszcze uśmiechnie.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz