Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
W Ostrzeszowie doszło do 14 kolizji i wypadku drogowego w wyniku którego jedna osoba została ranna. Kolejne 10 osób kierowało samochodami, będąc pod wpływem alkoholu i jedna, u której stwierdzono wpływ substancji psychoaktywnych.
Na terenie powiatu pleszewskiego do najgroźniejszego zdarzenia doszło w Lenartowicach, gdzie zderzyły się dwa samochody osobowe, a sześć osób trafiło do szpitala. W Fabianowie auto prowadzone przez 37-letniego mężczyznę, zatrzymało się na słupie energetycznym. Jak się okazało, kierowca był pod wpływem alkoholu. Sporo pracy miała także straż pożarna, która musiała m.in. ugasić płonący samochód osobowy i dwa kontenery na śmieci.
W Pleszewie na ul. Mieszka funkcjonariusze zatrzymali 11-letniego mieszkańca narodowości romskiej, który kierował daihatsu. Chłopiec wjechał pod zakaz i uderzył w zaparkowanego citroena. Postępowanie w tej sprawie będzie prowadził wydział prewencji oraz sąd rodzinny i nieletnich w Pleszewie.
Nie brakowało też piratów drogowych. Osobą, która złamała przepisy w najbardziej rażący sposób, był motocyklista, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym aż o 80 km/h.
Najtragiczniej weekend majowy zakończył się w Krotoszynie, gdzie w niedzielę tuż przed północą kierowca mercedesa zakończył swój rajd na drzewie. Zginął na miejscu, a pasażer trafił do szpitala. Strażacy z tego powiatu osiem razy interweniowali w trakcie majówki. Trzy wyjazdy dotyczyły zdarzeń drogowych.
Strażacy z Jarocina nie mieli zbyt wiele pracy, ale weekendu majowego nie mogą uznać za całkowicie spokojny. Byli wzywani m.in. do pożaru samochodu osobowego w Górze. Płomienie zagrażały stojącemu obok budynkowi, ale na szczęście w porę udało się opanować płomienie.
Policjanci tymczasem zatrzymali siedmiu pijanych kierowców, z czego dwóch spowodowało kolizje. Najpoważniejsze zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w Golinie pod Jarocinem. Mężczyzna zakończył swój rajd w rowie, a po przebadaniu alkomatem, okazało się, że miał we krwi 2,5 promila alkoholu.
W Kaliszu zdecydowanie najwięcej pracy mieli policjanci, którzy walczyli z plagą pijanych kierowców. Zatrzymali ich kilkunastu, a rekordzista miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Strażacy natomiast uznają weekend majowy za wyjątkowo spokojny. Gdyby nie pożar poddasza jednego z domów przy ul. Pomorskiej, praktycznie nie wyjeżdżaliby z komendy.
– Odnotowaliśmy cztery wypadki, w których pięć osób zostało rannych, a także 44 kolizje drogowe. Zatrzymano też dziewięciu kierowców będących pod wpływem alkoholu – mówi nadkom. Krzysztof Kula z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskiem.
Strażacy z miejscowej komendy interweniowali 27 razy. Na szczęście nie wiązały się one z poważnymi zdarzeniami. – W większości były to pożary traw, śmieci, sadzy w kominie. Kilka razy strażacy uczestniczyli przy usuwaniu plam oleju po kolizjach drogowych. Pomimo ilości zdarzeń, myślę, że ten weekend dla ostrowskich strażaków upłynął spokojnie – mówi bryg. Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz