Mimo że mamy sezon ogórkowy, to w Ostrowie Wielkopolskim bardzo dużo się dzieje. Po tym jak z pracy w TŻ Ostrovia zrezygnowali Kamil Brzozowski i Kacper Gomólski, klubowi działacze szukają następców. Jedno już wiemy na pewno – w sztabie szkoleniowym Ostrovii pojawi się Tomasz Gapiński, który ma być odpowiedzialny za szkolenie młodzieży. Według doniesień medialnych najpoważniejszym kandydatem do objęcia roli pierwszego trenera jest z kolei Tomasz Bajerski, który ostatnie dwa lata pracował w Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

Kamil Brzozowski mimo bardzo trudnego zadania, z którym musiał mierzyć się w sezonie 2025 stanął na wysokości zadania i nie było żadnych przesłanek ku temu, żeby nastąpiła zmiana na stanowisku trenera. Do minionego piątku, kiedy pracę stracił dotychczasowy kierownik – Kamil Gilicki. Trenerzy Ostrovii postanowili solidarnie stanąć po stronie Gilickiego i sami złożyli wypowiedzenia na biurko prezesa klubu. Ten zaczął poszukiwać następcy. Naturalnie, jednym z kandydatów do objęcia drużyny stał się Tomasz Bajerski, jeden z niewielu szkoleniowców, który aktualnie nie jest związany z żadnym klubem.
Bajerski zaprzeczył doniesieniom medialnym, że jest po wstępnej rozmowie z przedstawicielami Moonfin Malesy Ostrów i w najbliższych dniach ma parafować umowę z Ostrovią. Nie ukrywa jednak, że po rozstaniu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz jest gotowy podjąć wyzwanie w innym klubie. Dla doświadczonego trenera propozycja pracy w Ostrowie Wielkopolskim byłaby bardzo atrakcyjna pod wieloma względami. Przede wszystkim pod kątem sportowym, bowiem Moonfin Malesa zbudowała bardzo mocny zespół na sezon 2026. Dziś udało nam się skontaktować z trenerem Tomaszem Bajerskim, który odpowiedział na kilka pytań. Rozmowa wideo poniżej.
czwartek, 6 listopada, 2025
Ciekawe czy mu się czapki nie pogryzą jakby podpisał kontrakt w Ovii 🙂