DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Tomasz Gielo zadebiutował w niedzielę w barwach Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. Choć początek meczu z Muszynianką Domelo Sokołem Łańcut miał dość przeciętny, rozkręcał się z kolejnymi minutami.
CZYTAJ TEŻ: Wyszarpane zwycięstwo Stali i debiut Tomasza Gielo
Nowy nabytek „Stalówki” rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Pierwszy raz na parkiecie zameldował się jeszcze w pierwszej kwarcie zastępując kontuzjowanego Arunasa Mikalauskasa nieco ponad dwóch minutach gry.
Choć angażował się w kolejne akcje, nie mógł trafić do kosza. Zanim zaczął punktować, był bardziej skuteczny w obronie, gdzie zaliczył pierwsze zbiórki i asystę.
Drugą kwartę również zaczął na ławce, a w jego miejsce wszedł Ojars Silins. To właśnie jego zastąpił w kolejnych minutach. Ponownie próbował rzutów za dwa i za trzy punkty, ale dalej pudłował. Niedokładność pod koszem rywali niwelował zbiórkami w obronie i ataku. Wreszcie jego wysiłki w ofensywie zostały nagrodzone. Na cztery minuty przed końcem drugiej kwarty trafił na 34:23 w akcji, w której piłka dopiero za czwartym razem znalazła drogę do kosza.
To przełamanie było mu bardzo potrzebne i otworzyło drogę do kolejnych zdobyczy punktowych. Przy dopingu kibiców kompletował kolejne celne rzuty z dystansu i z półdystansu dodając do nich jeszcze trafione osobiste.
Mecz z Sokołem zakończył z double-double. Zdobył 13 punktów, zaliczył 15 zbiórek i dołożył 4 asysty. Na parkiecie spędził 32 minuty i 44 sekundy. Mimo takich liczb, nie był do końca zadowolony ze swojego debiutu w barwach Arged BM Stali Ostrów Wielkopolski. – Nie wszedłem dobrze w to spotkanie. Starałem się pomóc, jak tylko mogłem. Może też przez to, że miałem ponad miesiąc grania też miało jakiś wpływ. Ale jestem w dobrych rękach. Pracujemy z trenerem Arturem Packiem każdego dnia, także z fizjoterapeutą Łukaszem pracujemy dużo. Wydaje mi się, że z każdym dniem będzie to wyglądało coraz lepiej – powiedział w rozmowie z Telewizją Proart i portalem wlkp24.info.
Szerszą wypowiedź Tomasza Gielo po meczu z Sokołem znajdziecie w materiale wideo.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz