50-letni sprawca zdarzenia wydmuchał 3,5 promila alkoholu.
Jarocińscy policjanci zostali wezwani w poniedziałek do zdarzenia drogowego w Witaszycach. Na miejscu ustalili, że kierujący fiatem panda 50-latek wjechał w ty nissana po tym, gdy samochód poprzedzający jego pojazd zatrzymał się na drodze. Do zdarzenia doszło na DK11. – W wyniku uderzenia do szpitala została zabrana pasażerka Nissana, na szczęście obrażenia jakie odniosła okazały się niegroźne – informuje asp. szt. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Funkcjonariusze relacjonują, że czuć było od kierowcy woń alkoholu. Badanie na miejscu wykazało, że w wydychanym powietrzu miał 3,5 promila. – Kierujący pandą mężczyzna został przewieziony do jarocińskiej komendy. Nieodpowiedzialny kierowca będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Może stracić uprawnienia do kierowania pojazdami nawet na minimum 3 lata. Grozi mu też kara więzienia do 2 lat. Ponadto mężczyzna odpowie także za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Nie ominie go także odpowiedzialność finansowa, którą sąd w takim przypadku orzeka w kwocie minimum 5 tys. zł – dodaje.
Policja apeluje o rozsądek i nie wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu. Już małe dawki mogą mieć katastrofalne skutki nie tylko dla osoby, która go spożyła, ale również dla innych uczestników ruchu. Zdarzenia powodowane przez osoby będące „pod wpływem” są jednymi z najczęstszych na polskich drogach. – Zasiadając za kierownicę samochodu każdy musi liczyć się z tym, że za chwilę może zostać zatrzymany w celu kontroli stanu trzeźwości, że akcje mające na celu eliminację nietrzeźwych kierowców z ruchu drogowego, będą prowadzone cyklicznie – zaznacza asp. szt. Agnieszka Zaworska.
CZYTAJ: Pożar na kaliskim SOR-ze. Poparzony pacjent przewieziony do Siemianowic Śląskich
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz