Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
W zawodach zorganizowanych w Racocie wystartowała męska i żeńska reprezentacja strażaków ochotników z Topoli Małej. Każda z drużyn musiała pokonać tor przeszkód i przewrócić tzw. ognik za pomocą ręcznie tłoczonej wody. Strażacy z podostrowskiej wioski zdobyli drugie miejsce w kategorii drużyn męskich i drugie w kategorii żeńskiej.
Oprócz drużyn z polski startowały także zespoły zagraniczne: Žďár nad Sázavou (Czechy) oraz Sümeg i Pomáz (Węgry). Zwycięskie formacje męskie i te spoza Polski rywalizowały o Grand Prix. Drużyna OSP Topola Mała wygrała rywalizację, zdobywając w ten sposób tytuł Mistrza Europy.
Ten wielki sukces strażaków wiąże się z ogromem pracy, jaki wkładają w przygotowanie do zawodów. – Przed startem bardzo dużo ćwiczymy, zarówno zespół męski jak i żeński. Zależy nam, by jak najlepiej zaprezentować się na tak prestiżowych zawodach. Od kilku lat odnosimy sukcesy, z których bardzo się z tego cieszymy. Myślę, że to zasługa naszych systematycznych treningów, zespołowej pracy no i szczęścia, które nam towarzyszy od kilku lat – mówi Rafał Dolata z OSP Topola Mała oraz radny Gminy Ostrów Wielkopolski.
Do końcowej klasyfikacji liczył się czas pokonania toru przeszkód oraz punkty przyznane za prezentację drużyny w historycznych strojach i sikawki konnej. Ta, której używają strażacy z Topoli Małej, jest jednym z najstarszych tego typu sprzętów gaśniczych w Polsce. Została wyprodukowana w Niemczech, pochodzi z 1885 roku. Strażacy z Topoli Małej mają ją w swojej remizie od 1923 roku.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz