DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Srebrne kolczyki dla osób, które „nie noszą biżuterii” – od czego zacząć?

Nigdy nie było Ci po drodze z biżuterią? A może dopiero co zagoiło Ci się przekłucie i zastanawiasz się, co włożyć w ucho na początek? Spokojnie — nie trzeba od razu rzucać się na wielkie kolczyki z kolorowymi kamieniami. Wystarczy coś małego, wygodnego i neutralnego, żeby sprawdzić, jak to w ogóle jest nosić ozdoby. Srebrne kolczyki świetnie się tu sprawdzają — pasują praktycznie do wszystkiego, są lekkie i łatwe w pielęgnacji. A przy tym potrafią dodać trochę charakteru, nawet jeśli cała stylizacja jest zupełnie na luzie.

Dlaczego właśnie kolczyki srebrne?

Nie narzucają się. To chyba ich największy atut, zwłaszcza jeśli do tej pory w Twojej kolekcji nie było za wiele biżuterii i chcesz zacząć ostrożnie. Kolor srebra jest neutralny, chłodny, nierzucający się w oczy – przez to łatwo go wkomponować w codzienne ubrania, niezależnie od Twojego stylu.

Srebrne kolczyki są też niezwykle różnorodne. Od małych, niemal niewidocznych wkrętek po nieco dłuższe, ale wciąż subtelne formy, aż do wyrazistych projektów, które służą jako modowy statement. Przede wszystkim warto dopasować je do siebie, a nie do katalogowej wersji tego, czym jest moda – wtedy będziesz czuć się sobą, a jednocześnie zdobędziesz się na pierwszy krok w kierunku czegoś nowego! Nie musisz niczego udawać ani zmieniać. Biżuteria nie musi być deklaracją – może być tylko akcentem.

Jak wybrać pierwsze kolczyki, kiedy nic Cię nie przekonuje?

Pierwsze kolczyki po świeżym przekłuciu albo po dłuższej przerwie w noszeniu biżuterii to trochę jak pierwsze buty do biegania – dobrze, jeśli są wygodne i nie rozpraszają. Tu nie chodzi o to, żeby od razu robić efekt zaskoczenia, tylko żeby poczuć się swobodnie i zobaczyć, czy kolczyki w ogóle pasują do Twojego codziennego rytmu. Dlatego najlepiej zacząć od czegoś, co jest obecne, ale też ledwo zauważalne przy codziennych czynnościach.

Postaw na coś… prawie niewidzialnego

Małe, srebrne kolczyki w formie kropek, kulek, minimalistycznych znaków (jak kreski, półksiężyce, mikroserca) to świetny punkt wyjścia. Są lekkie, nie obciążają ucha, nie zahaczają się o ubrania i… szybko przestajesz je zauważać. Co nie znaczy, że nie robią wrażenia.

Oto trzy konkretne, subtelne modele kolczyków z kolekcji ANIA KRUK, idealne na początek:

  • Kolczyki kółka 1 cm srebrne – małe, klasyczne kółeczka ze srebra próby 925. Delikatne i ponadczasowe, świetnie pasują do codziennej stylizacji bez efektu „przegięcia”
  • Kolczyki z kuleczkami srebrne pozłacane – bardzo drobne kuleczki (ok. 3 mm), wykonane ze srebra próby 925 i pokryte 24‑karatowym złotem. Niezbyt rzucające się w oczy, a przy tym mają subtelny blask. Świetny pomysł, gdy wolisz kolor złota, ale nie chcesz jeszcze w nie inwestować.
  • Kolczyki półsłońca srebrne  – delikatny, geometryczny motyw półsłońca w subtelnym wykończeniu, idealny jako ciekawy akcent w uchu, bez zawieszek czy cyrkonii.

Te i inne ciekawe modele znajdziesz na tej stronie: https://aniakruk.pl/kolczyki-srebrne

Nie dopasowuj – wybieraj to, co Ci się nie przeszkadza

Podoba Ci się jakiś projekt biżuterii, ale nie jest na czasie? Styl to nie zdjęcia z żurnala – to coś, Cię wyraża, sprawia, że czujesz się sobą. Wybierz coś, co do Ciebie przemawia, a jeśli na to wciąż za wcześnie, wybierz coś, co po prostu nie drażni Cię wizualnie. Nie musi być „ładne” w tradycyjnym sensie – ma po prostu nie budzić wewnętrznego sprzeciwu. To wystarczy na początek.

Spróbuj małego kroku już dziś – wybierz model, który wpadnie Ci w oko i przetestuj go w codziennym życiu. Może się okazać, że od tej jednej pary zacznie się cała Twoja przygoda z biżuterią!

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz