DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Śmierć w jarocińskim szpitalu. Pacjent był zakażony koronawirusem

Pacjent trafił na Oddział Wewnętrzny jarocińskiego szpitala w stanie ciężkim. – Istniało ryzyko, że jest on zakażony koronawirusem dlatego przebywał w izolatce z zachowaniem wszelkich zasad reżimy sanitarnego. Został od niego pobrany wymaz na obecność wirusa, a próbkę przewieziono do Poznania. Niestety, jego stan się pogarszał i został przeniesiony do izolatki na Oddział Anestezjologii. Lekarze robili, co mogli, ale niestety pacjent zmarł przed otrzymaniem wyniku wymazu – informuje Henryk Szymczak, prezes jarocińskiego szpitala.

Mężczyzna miał 55 lat i był mieszkańcem powiatu jarocińskiego. Z informacji uzyskanych od prezesa szpitala miał on choroby współistniejące takie, jak cukrzyca i kłopoty z ciśnieniem. To pierwsza taka sytuacja w szpitalu w Jarocinie.

Zgodnie z nowym rozporządzeniem Ministra Zdrowia szpitale powiatowe będą teraz pierwszymi punktami, do których trafią pacjenci potencjalnie zakażeni. Jeśli wynik pobranego wymazu będzie pozytywny, wtedy będą transportowani do szpitali zakaźnych. – To był właśnie pierwszy sprawdzian nowych procedur. Pacjent niestety zmarł, ale zostały zachowane wszelkie zasady reżimu sanitarnego i nie ma tu mowy o zamknięciu jakiegokolwiek oddziału lub zakażenia pozostałych pacjentów i osób z personelu. Oby takich sytuacji było jak najmniej – dodaje prezes.

Napisz do autora

Komentarze (6)
  • D
    dziabąg

    czwartek, 10 września, 2020

    Procedury się udały, ale pacjent zmarł. Strzeżcie się ludziska koronawirusa i innych infekcji. Przede wszystkim zakładajcie maski w miejscach, gdzie jest wielu ludzi i często myjcie ręcę po kontakcie z powierzchniami, które dotykają inni.

    Odpowiedz
  • B
    Bella

    czwartek, 10 września, 2020

    Jeśli by mu pomogli i zbadali co mu jest a nie najpierw czekali za wynikiem to chłop by żył dziwne nie jest może potrzebował natychmiastowej pomocy , może zatorowość płucna może coś co wymagało pilnej interwencji.Masakra do czego to dochodzi ale co tam człowiek ważne że procedury sie udały. Polecam więcej słuchać tv .Wszystkich nas uśmiercą.Mają pandemie ale w swoich procedurach.Dawno wiadomo że to ściema że testy żle pokazują a oni wierzą w to jak w Boga.

    Odpowiedz
  • J
    Jmpmgmj

    poniedziałek, 2 listopada, 2020

    Ja też znam i trwa taki przypadek teraz,chłopak 40lat ma zapalenie trzustki,wzieli go na szpital ,dostawał po 6zastrzykow i 9kroplowek dziennie,poprawilo sie byl zdrowiutki,mial sie wypisac.na sali pacjent mial covida ,zabrali goscia i dwoch na inna sale.jego i jakiegos dziadka zostawili w tej sali.zrobili test i bum wirusa ma.niemozliwe kuzwa bo tamci co byli blizej tego covida wypisani do domu bez badan a chlopak został .boże ciekawe co teraz?duzo lekow mu podaja.ja myśle że po to by osłabł i umarł do statystyk.chlopak bym zdrowy juz,To niemożliwe.:”((((((Pomocy

    Odpowiedz
  • R
    Rodzina

    piątek, 20 listopada, 2020

    Wczoraj znaczy 19 listopada 2020 zmarł młody człowiek 40 lat pod respiratorem na covid masakra dla rodziny, 4 dni

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz