DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Seniorzy tracą przez nich głowę. Bez wyrzutów sumienia kradną oszczędności ich życia

Podszywają się pod wnuczka, policjanta, urzędnika, pracownika wodociągów, czy agenta Centralnego Biura Śledczego Policji. Bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia omamiają, kłamią i kradną oszczędności życia. Żerują na łatwowierności i chęci pomocy wśród seniorów. Na szczęście nie wszyscy dają się zwieść i spora część potencjalnych ofiar rozgryza oszustów.

Fot. Pixabay

Od wielu lat policja nieustannie apeluje poprzez telewizję, radio, prasę czy internet o czujność wśród seniorów. Proszą też, by młodsi członkowie rodzin tłumaczyli swojej babci lub dziadkowi, by nie oddawał pieniędzy w ręce nieznajomych mu osób. Niestety, to nie zawsze przynosi efekty. Wciąż słyszymy o kolejnych przypadkach oszustw na osobach starszych, a oszuści bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia kradną ich pieniądze.

Oni chcą po prostu pomóc

12 lipca kaliska policja kolejny raz poinformowała o udanym oszustwie, gdzie ofiarą padł starszy mieszkaniec miasta. 88-latek stracił oszczędności, które trzymał w swoim mieszkaniu. Cała sytuacja rozpoczęła się od momentu, gdy do seniora podeszła kobieta, która podczas rozmowy poinformowała, że chce wynająć mieszkanie w tym samym bloku, w którym mieszka mężczyzna. Oszustka tak umiejętnie pokierowała rozmową, że 88-latek zgodził się, aby kobieta poczekała w jego mieszkaniu na właściciela rzekomo wynajmowanej nieruchomości. – W pewnym momencie kobieta poprosiła 88-latka o rozmienienie pieniędzy. Życzliwy senior w obecności nieznajomej wyciągnął schowaną gotówkę i rozmienił banknot na mniejsze nominały. W ten sposób oszustka zobaczyła, gdzie kaliszanin trzyma oszczędności. Gdy mężczyzna wyszedł z pokoju, kobieta wykorzystała okazję i okradła seniora. Mężczyzna dopiero kilka dni później zorientował się, że padł ofiarą przestępstwa i o całym zdarzeniu powiadomił policję – mówi podkom. Anna Jaworska-Wojnicz z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

O zmanipulowanych seniorach informowaliśmy wielokrotnie. Przykładem jest 83-latka z powiatu ostrowskiego, która została oszukana metodą na policjanta oraz pracownika Poczty Polskiej. By nie stracić oszczędności, kobieta miała jedynie oddać oszczędności oraz biżuterię celem zdeponowania i zabezpieczenia w prokuraturze. Kobieta spakowała 70 tysięcy złotych oraz złotą biżuterię do siatki i wyrzuciła je przez okno na pierwszym piętrze.

Kolejnym przykładem jest 73-letni mieszkaniec powiatu pleszewskiego, który uwierzył w pobyt swojej córki w szpitalu. – Kobieta utwierdziła seniora w przekonaniu, że potrzebne jest 30 tysięcy złotych na jej leczenie. Mężczyzna, chcąc pomóc swojemu dziecku, bez wahania oddał oszczędności – relacjonuje asp. sztab. Monika Kołaska, oficer prasowy KPP w Pleszewie.

W wielu przypadkach niestety policjantom nie udaje się odnaleźć oszustów, ani skradzionej gotówki, a starsi ludzie często zostają bez środków do życia.

Nie ze wszystkimi takie numery

Dobrą informacją jest to, że wielu starszych mieszkańców regionu nie daje się już oszukać. 88-latce należą się ogromne brawa, bo mimo sędziwego wieku, zachowała zimą krew i nie uwierzyła w zmyśloną historyjkę o tajnej policyjnej akcji. – Kobieta również odebrała telefon od rzekomego funkcjonariusza CBŚP, który poinformował ją o przestępcach okradających osoby starsze. Podczas rozmowy mężczyzna poprosił seniorkę, aby nie rozłączała połączenia i wybrała numer 997, w ten sposób miało dojść do potwierdzenia danych rzekomego policjanta – opisuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz.

Seniorka zachowała się prawidłowo. Rozłączyła wcześniejszą rozmowę i zadzwoniła do jednego z członków rodziny, który natychmiast przyjechał na miejsce. O całej sytuacji zostali też powiadomieni policjanci.

Zdarza się też, że to policjanci łapią oszustów na gorącym uczynku. Przykładem jest akcja z Ostrowa Wielkopolskiego. Cztery osoby zostały zatrzymane i najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie. Osoby w wieku od 23 do 43 lat oszukiwały seniorów metodą „na listonosza i policjanta”. Schemat działania był prosty. Oszuści dzwonili do potencjalnej ofiary informując, że odwiedzi ją listonosz, który tak naprawdę jest oszustem i będzie chciał ją okraść. Sugerowali przekazanie wszystkich pieniędzy w depozyt „policjantowi”, który miał je zabezpieczyć.

Prawdziwi mundurowi mieli już grupę „na widelcu” i czekali tylko na odpowiedni moment, by dokonać zatrzymania. A ten nadarzył się bardzo szybko. Funkcjonariusze zatrzymali złodziei niemalże na gorącym uczynku. – Chwilę po odebraniu od pokrzywdzonej pieniędzy, zatrzymali pierwszego z mężczyzn. Kolejny, który stał na czatach, został zatrzymany na ulicy. Ostatnich 2 zatrzymano w zaparkowanym samochodzie. Funkcjonariusze odzyskali blisko 40 tysięcy złotych, które przestępcy właśnie ukradli. Dodatkowo znaleźli i zabezpieczyli ponad 19 tysięcy złotych pochodzących z przestępstwa popełnionego w Radomiu – mówi podkom. Małgorzata Michaś, oficer prasowy KPP w Ostrowie Wielkopolskim.

Cała czwórka usłyszała zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi im kara do 12 lat więzienia.

Gra na emocjach?

Oszuści działają przeróżnymi metodami. Najczęstszym elementem oszustw jest presja czasu oraz chęć wywołania silnych emocji. Wykorzystują przywiązanie do najbliższych, chęć pomocy lub nieznajomość schematu działania banków, czy innych instytucji. Seniorzy to też nierzadko osoby samotne, które spragnione są kontaktu z drugim człowiekiem i chcą poczuć się potrzebne. Policyjne statystyki pokazują, że każdego roku ofiarami tego typu oszustw pada około 40 tysięcy osób.

Policjanci nieustannie przypominają, że policjanci lub urzędnicy czy pracownicy banków nigdy i pod żadnym pozorem nie dzwonią do ludzi i nigdy nie żądają wypłaty żadnych pieniędzy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami.

Funkcjonariusze proszą też osoby, które mają w rodzinie osoby starsze, mieszkające samotnie, by zadbali o bezpieczeństwo seniorów: Rozmawiajcie z nimi o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by w tego typu sytuacjach kontaktowały się z Wami i pytały o radę.

2 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • Z
    ZK

    czwartek, 13 lipca, 2023

    No to jak się ma do tego nasyłanie ankieterów do prywatnych mieszkań?

    Odpowiedz
  • O
    obserwator_wolski

    czwartek, 13 lipca, 2023

    Już myślałem, że chodzi o KK 🙂

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz