3 lutego 2025 ruszył program dobrowolnych odejść z Poczty Polskiej. Władze tej państwowej instytucji chcą ograniczyć liczbę zatrudnionych osób, aby ciąć koszty. Od dawna mówi się, że kondycja finansowa spółki nie jest dobra.

Czy pracownicy Poczty Polskiej stracą pracę? Takie widmo pojawiło się nad zatrudnionymi w tej instytucji. O redukcji zatrudnienia mówiło się w korytarzach pocztowych budynków od dawna, ale teraz wiele wskazuje na to, że to początek działań w tym zakresie.
Niewykluczone, że pracę straci nawet ok. 8 500 osób. Zdaniem związkowców to przesada i tak duża redukcja nie jest potrzebna. Co więcej – ich zdaniem – może spowodować zakłócenia w pracy Poczty Polskiej.
Pracownicy tej instytucji na razie nie powinni spodziewać się wypowiedzeń. Mowa o wprowadzeniu programu tzw. dobrowolnych odejść. Co to oznacza? – Oprócz kodeksowych odpraw i zakładowego układu zbiorowego pracy osoby, które zdecydują się odejść, dostaną jeszcze dziewięciomiesięczną odprawę – wyjaśnia w rozmowie z portalem wlkp24.info Karol Waliszewski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej (oddział w Kaliszu). W drugim etapie może jednak dojść do zwolnień grupowych. Takie obawy wyrażają przedstawiciele Poczty Polskiej.
Związkowcy i wielu pracowników Poczty chcą negocjować warunki programu dobrowolnych odejść. Jak podkreślają, jest pole do rozmów, bo wśród pocztowców znajduje się grupa osób, która byłaby skłonna rozważyć odejście. Na razie jednak istnieje kość niezgody, bo przedstawiciele tej instytucji chcieliby zmniejszyć zatrudnienie m.in. kosztem osób, które wolałyby pracę kontynuować.
– Na razie nie wiadomo, czy dojdzie do protestów pracowników Poczty Polskiej. Na pewno będziemy chcieli przynajmniej po części ten temat zblokować. Mamy do zredukowania sporą liczbę emerytów, która też chciałaby skorzystać z tego programu, a nie była ujęta. Mamy też sporo osób, które chciałyby odejść, ale również nie zostały (w tym programie – przyp. red.) ujęte. Natomiast ujęci zostali pracownicy, którzy nie chcieliby odchodzić. Jest to zatem pole do pewnych roszad, pewnych ruchów – dodaje.
Poczta Polska to największy operator pocztowy w kraju. Państwowa spółka zatrudnia ok. 60 tys. osób. Program dobrowolnych zwolnień miałby zmniejszyć liczbę zatrudnionych o ok. 14 proc.
wtorek, 4 lutego, 2025
Poczta polska to jest anachronizm z czasów PRL – natychmiast do likwidacji! Jest wiele innych możliwości przesyłania korespondencji – bez stania w kolejkach, bez awizo, bez stfresu.
wtorek, 4 lutego, 2025
Nie zgadzam się. Poczta Polska, to biznes jak każdy inny tylko zarządzany przez nieudaczników.
środa, 5 lutego, 2025
Nie ma szans
środa, 5 lutego, 2025
Niech zwolnią listonoszy,magistrom na 3 miesiąca kasy starczy później zwolnią sortownie i tak dalej .Rok się utrzymają. Później aut.
środa, 5 lutego, 2025
No to życzę powodzenia w szukaniu listu pomiędzy marchewką a pietruszką albo jak wolisz wśród np stringów..I nie zdziw się jak komornik zajmie Ci konto bo nie odebrałeś wcześniejszych listów
środa, 5 lutego, 2025
Poczta od dawna jest zle zarządzana. Punkty pocztowe to dzisiaj sklepy . Zamiast rozwijać nowe metody funkcjonowania oni rozszerzali asortyment towarów do sprzedaży od gumy do żucia po stringi. Teraz są tego efekty.
środa, 5 lutego, 2025
Co to za PDO, gdzie nie można się samemu zgłosić na ten program. Firma typuje osobę do PDO która może ale nie musi się zgodzić. Jak się nie zgodzi to z automatu podlega zwolnieniom grupowym. To jaka to dobrowolność????