DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Rozpoczyna się rok szkolny. Jakie zmiany czekają uczniów?

Rok szkolny 2018/19 będzie drugim, w trakcie którego zostaną wprowadzone zmiany w związku z reformą oświaty. Jednym z najważniejszych jej założeń jest likwidacja gimnazjów i powrót do ośmioklasowej szkoły podstawowej. To właśnie w tym roku po raz pierwszy uczniowie przystąpią do ósmej klasy.

Egzamin ósmoklasisty

Uczniowie ósmej klasy szkoły podstawowej przystąpią w tym roku do obowiązkowego egzaminu. Będzie on odpowiednikiem tego, który pisali ich poprzednicy w szóstej klasie. Jego wyniki mają warunkować dostanie się do wybranej szkoły ponadgimnazjalnej. To samo czeka młodzież z trzeciej klasy gimnazjów (w tym roku nauka będzie się odbywać równolegle na tych dwóch szczeblach w związku z tzw. „okresem przejściowym” reformy edukacji).

ZOBACZ TEŻ: Ostrów Wielkopolski gotowy na pierwszy dzień szkoły?

Dłuższa przerwa obiadowa

MEN zaproponowało, by przerwa obiadowa trwała w nowym roku szkolnym 40 minut, a pozostałe nie były krótsze niż 10 minut. Ma to spowodować, że wszyscy uczniowie ze spokojem zdążą zjeść posiłek, nie denerwując się, że spóźnią się na lekcję. Nowy pomysł ma się również przyczynić do walki z nadwagą wśród dzieci.

E-legitymacje

Papier odchodzi do lamusa. Tak można nazwać pomysł Ministerstwa Edukacji Narodowej, które zaplanowało, że od tego roku uczniowie otrzymają e-legitymacje, a nie – jak do tej pory – dokument w postaci papierowej bądź plastikowej.

W nowym dokumencie będzie można zakodować dodatkowe usługi, jak te związane m.in. z transportem publicznym. O rodzaju wprowadzonych danych mają decydować dyrektorzy szkół w porozumieniu z rodzicami. Nie oznacza to jednak, że dotychczasowe legitymacje stracą ważność.

W opracowaniu jest mLegitymacja, która ma być dostępna z poziomu urządzeń mobilnych, jak smartfony czy tablety.

ZOBACZ TEŻ: Wyprawka szkolna. Ile to kosztuje?

Dzień Tornistra i szafki

1 października 2018 r. po raz pierwszy odbędzie się Ogólnopolski Dzień Tornistra. Na terenie całej Polski będą wówczas sprawdzane plecaki uczniów oraz to, co się w nich znajduje. Ma być to początek edukacji rodziców i dzieci, by zwracali baczną uwagę na to, co i jak zapakować do tornistra. Od roku szkolnego 2018/19 dyrektorzy szkół muszą zapewnić uczniom szafki, w których każdy będzie mógł przechowywać m.in. podręczniki, by nie dźwigać ich codziennie do domu.

Napisz do autora

Komentarze (4)
  • W
    wqrzony

    poniedziałek, 3 września, 2018

    Co jeszcze?Zamieszanie, wypchane szkoły podstawowe i „luźne” dawne gimnazja, to efekt „profesjonalnego”, autorskiego wdrożenia zmian przez prezydencję.

    Odpowiedz
  • R
    Rodzic

    poniedziałek, 3 września, 2018

    A w przedszkolu Calineczka przy ul. Olsztyńskiej poproszono o nieprzyprowadzanie dzieci do przedszkola w dniu 3 września. Ważniejsza niż same dzieci okazała się feta z okazji otwarcia obiektu. Żenada

    Odpowiedz
  • Z
    zniesmaczony

    poniedziałek, 3 września, 2018

    Jak dobrze, że we wrześniu o 10 przed południem temperatura w słońcu to tylko niecałe 30 stopni. Tylko kilkoro dzieci trzeba było zabrać z boiska szkolnego SP1, na którym odbywało się uroczyste rozpoczęcie roku. Silne mamy dzieci, które czekały w pełnym słońcu na spóźnione o 15 minut rozpoczęcie uroczystości. A spóźnione dlatego, że spóźniła się pani prezydent. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że 99% dzieciaków stojących w tym skwarze nie było w ogóle zainteresowanych tym, ile milionów udało się pozyskać na edukację dla ostrowskich szkół, albo dzięki komu zmodernizowano basen czy zbudowano lodowisko. Indoktrynację wyborczą proszę prowadzić poza szkołą. Szkoła jest dla uczniów, nie dla budowania PR. Ma uczyć punktualności. Ma też dbać o bezpieczeństwo podopiecznych. Uważam, że dyrekcja szkoły zachowała się nieodpowiedzialnie, narażając dzieci na 50-minutowe smażenie w upale. Dzielna dziewczyna z pocztu sztandarowego, która prawie zemdlała, gdy wyprowadzała ją nauczycielka, wróciła po 10 minutach, by dotrwać ze sztandarem do końca. Pytam, po co?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz