Rolnicy zablokowali dziś wiele miast w Polsce, m.in Ostrów Wielkopolski, Ostrzeszów, Pleszew i Kalisz. Temat budzi wiele kontrowersji, dlatego na wlkp24.info przedstawiamy opinie naszych czytelników na temat środowego protestu.
To nie pierwszy protest rolników w regionie. Ich postulaty są niezmienne. To odejście od Zielonego Ładu i stworzenie nowej Wspólnej Polityki Rolnej, ograniczenie napływu towarów z Ukrainy na rynek polski i pełna kontrola tranzytu na inne rynki UE. Rolnicy chcą także ograniczenia biurokracji w rolnictwie oraz ułatwienia prowadzenia inwestycji rolniczych na obszarach wiejskich.
Protest, który odbył się 20 marca był pierwszym na taką skalę. Zablokowanych zostało wiele ulic w ścisłym centrum miasta, a także droga krajowa nr 25 czy trasa S11. Od godziny 10.00 do 18.00 przedostanie się prze miasto nie należało do łatwych.
CZYTAJ I OGLĄDAJ MATERIAŁY NA TEMAT ŚRODOWEGO PROTESTU:
Redakcja wlkp24.info na bieżąco relacjonowała protest na łamach portalu oraz w mediach społecznościowych. Artykuły, a także posty na fanpage’u były chętnie komentowane przez czytelników, którzy wyrażali swoje niezadowolenie lub też poparcie dla rolników.
A oto kilka z komentarzy:
Protestujący zdecydowali się nawet na spalenie opon przy obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Gęsty, czarny dym unosił się nad obrzeżami miasta przez kilka godzin, o czym również informowaliśmy w mediach społecznościowych: „Protest protestem, ale za takie coś powinny posypać się mandaty” – napisała jedna z internautek.
To jednak nie jedyne głosy niezadowolenia:
czwartek, 21 marca, 2024
Jak protestującym rolnikom się nie wiedzie, to blokują innym np. dojeżdżającym do pracy, czy firmie budowlanej dojazd na budowę, ale jak np. tej firmie by się nie wiodło, to nikt się nie ujmie, rząd nie pomoże, a blokady nikt z nas nie zorganizuje…. poza tym, jestem przeciwko pestycydom i opryskom, wolę jabłko z robakiem niż z pestycydami, a mięso bez antybiotyków i świnie nie karmione chemią… protestujący rolnucy to tak jak górnicy, im wszystko wolno, demonstrować, blokować, wyrywać kostkę z chodnika, palić opony (to głupie ich zatruwanie atmosfery), obrażać innych z powodu np. koloru włosów (rudy), generalnie protestujący rolnicy, to grupa ludzi myśląca, że tylko ich interes liczy się na świecie i najważniejsze, żeby kasy było dużo, dużo, a zdrowie ludzi to co tam, nieważne, ważna kasa, duże brzuchy, nowe traktory jak ciężarówki, podwórka wyłożone kostką, a to wszystko dzięki Unii, którą tak bardzo krytykują, ale dopłaty, dotacje itp. to już im nie śmierdzą, kasę brać, brać a przy okazji narzekać, jaka to Unia zła …
piątek, 22 marca, 2024
W punkt. Żywność od większości polskich rolników to dzisiaj chemia, chemia i jeszcze raz chemia. Pestycydy rządzą. Zwierzęta upychają a później wpychają w nie antybiotyki. O hodowlach na futra już nie wspominając. Niestety, ale to miał zielony ład nieco (!) ukrócić, zresztą za poprawę dobrostanu zwierząt mieli dostać dopłaty. Ciekawe ilu z nich ten dokument przeczytało (i zrozumiało co tam jest napisane). A ugorowanie? 4% gruntów i ma dotyczyć wyłącznie wielkich gospodarstw pow. 70ha. czyli co 25 lat kawałek ziemi odpoczywa od chemii dla lepszego zdrowia nas wszystkich. Ci co tak rolników bronią niech zastanowią się może o co oni walczą, bo na pewno nie o lepszą Polskę i zdrowszych Polaków.