Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Kamil Sierański i Maciej Leńczuk, którzy wybrali się w podróż z Europy do Azji, mają już za sobą dwa etapy. O pierwszym z Rijeki do Prizmy pisaliśmy w poniedziałek, a teraz kolejną 130-kilometrową trasę rowerzyści z Ostrowa Wielkopolskiego także mogą „odhaczyć”. Za nimi odcinek po wyspie Pag – nazywanej jedną z najbardziej słonecznych w Chorwacji – oraz meta w Zadarze.
„Drugi etap ukończony. Zadar zdobyty” – mówią zgodnie zmęczeni, ale szczęśliwi kolarze udając się na zasłużoną sjestę. Cóż robić, skoro żar leje się z nieba, a termometry pokazują 45 stopni Celsjusza? Odpoczynek i drzemka jak najbardziej wskazane. Kamil i Maciej mają na to raptem kilka godzin. Przed południem zakończyli drugi etap, a już w głowach była im dalsza jazda. Zgodnie z założeniami po godz. 17.00 mieli wyruszyć dalej, by w nocy zakończyć trzeci etap. Cel – Szybernik, tętniące życiem 50-tysięczne miasto położone na południu Chorwacji.
>> Obserwuj nas również na Instagramie! <<
– Nawet jeśli się nie uda, to zrobimy przerwę i dokończymy ten etap rano. Nic nas nie goni. Nie ma też sensu forsować tempa. Przed nami jeszcze wiele dni jazdy. A poza tym oprócz celu, jakim jest pomoc Filipowi Salamonowi, są to nasze wakacje i chcemy się też nacieszyć pięknymi widokami – mówią Maciej i Kamil, chcący połączyć przyjemne z pożytecznym.
Uczestnicy wyprawy Trip to Dream, choć długo w okolicy wyspy Pag nie zagościli, na pewno będą ją dobrze wspominać. – W nocy spaliśmy przed promem, a kiedy rano się obudziliśmy, podeszła do nas pewna kobieta i zaprosiła do swojego pensjonatu, żebyśmy mogli się wykąpać. Później wskazała na pełną lodówkę i powiedziała, że możemy najeść się do syta – opowiada Kamil.
Czy na dalszych etapach czekają na naszych bohaterów równie życzliwi ludzie? Przekonamy się w najbliższym czasie. Kolejne „Raporty z trasy Europa – Azja” codziennie na wlkp24.info oraz we wtorki i piątki w Telewizji Proart tuż po Wydarzeniach.
Raport z trasy Europa – Azja:
Dzień #1, Dzień #2 (tu jesteś), Dzień #3
Wyprawa z Europy do Azji to przede wszystkim nagłośnienie zbiórki pieniędzy dla Filipa Salamona, który cierpi na autyzm i potrzebuje ciągłego leczenia oraz rehabilitacji, co wiąże się z dużymi kosztami.
Filip Salamon to uśmiechnięty 8-latek, który na co dzień walczy z poważnymi problemami. Największym z nich jest autyzm. – Nie ukrywamy, iż jest to przeciwnik bardzo ciężki i trudny do rozpracowania, a przede wszystkim ogromnie wymagający – mówią zgodnie rodzice. Dlatego też w ich głowie zrodził się pomysł, by zainicjować akcję „Filipowe Kilometry – Walczymy z autyzmem”. – Cel jest prosty. Dołącz do rywalizacji w aplikacji Endomondo. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu rodziców, w pierwszych dwóch edycjach akcji wzięło udział ponad 4200 uczestników. Efekt? 9mln „Filipowych kilometrów„. Akcja nie udałaby się, gdyby nie zaangażowanie uczestników. To właśnie oni pchnęli ją na właściwe tory wlewając w nasze serca nadzieję – mówi tata Filipa, Dawid.
Zebrane podczas podróży pieniądze trafiają na konto Filipa w Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i są w całości przeznaczone na jego bieżącą terapię i rehabilitację. Również dochód ze sprzedaży gadżetów akcji m.in. koszulek rowerowych „Filipowe kilometry” jest na bieżąco przekazywany na leczenie Filipa.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz