Przyszłość budynku po dawnym Kinie Komeda wciąż pozostaje zagadką. Potencjalni kupcy budynek oglądają, ale nie decydują się na zakup. Radni pytają, urzędnicy czekają i zapowiadają kolejny przetarg nie tracąc przy tym nadziei.
Co dalej z budynkiem po dawnym Kinie Komeda? To pytanie zadają sobie urzędnicy i samorządowcy. Ogłoszony przetarg na sprzedaż pomieszczeń wykorzystywanych niegdyś na potrzeby kina, nie spotkał się z zainteresowaniem. Trudna jest sytuacja właścicielska budynku, który jest własnością kilku podmiotów.
Władze podkreślają, że nie ma planów reaktywowania Kina Komeda ani w tym, ani w innym miejscu. Celem jest zbycie części budynku. O przyszłość tego miejsca zapytali podczas lutowej sesji radni Sławoj Żelanowski i Adam Wasiela. – Czy są jakieś plany, jeżeli to drugie podejście nie będzie miało skutku? – zapytał pierwszy z nich.
W odpowiedzi usłyszał słowa wiceprezydenta Mikołaja Kostki: – Będzie ponowne ogłoszenie postępowania przetargowego. Pewnie w pierwszym półroczu tego roku.
A co, jeśli nie uda się znaleźć inwestora? Jaka przyszłość czeka budynek? – dociekał radny Wasiela. Problemem jest to, że budynek ma trzech właścicieli. Stanowi to kłopot w kontekście próby ubiegania się przez samorząd o zewnętrzne dofinansowanie na przykład na modernizację. – Pracujemy nad postępowaniem przetargowym i dobrym nagłośnieniem sprzedaży. Są osoby przychodzące do urzędu i planujące tam jakąś inwestycję. Raz na jakiś czas ten obiekt otwieramy osobom, które go wizytują. Głęboko wierzymy, że uda się ten teren po nowemu zaktywizować. Jeśli nie, będziemy się zastanawiać, co dalej – dodał wiceprezydent.
Adam Wasiela nie wykluczył powrotu do tematu przyszłości budynku po kinie na posiedzeniu samorządowych komisji. Sprawa pozostaje więc w dalszym ciągu otwarta.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz