Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Pomysł ten narodził się w jego głowie, kiedy w trakcie posiedzenia Komisji Polityki Społecznej, Zdrowia i Ochrony Środowiska omawiany był przez radnych Ostrowa Wielkopolskiego problem bezdomności na terenie miasta. – Wizytowaliśmy schronisko i noclegownię dla bezdomnych mężczyzn imienia św. brata Alberta przy ul. Olszynowej. Przy tej okazji zobaczyliśmy kolejkę najuboższych ostrowian, którzy oczekiwali przed bramą na wsparcie w postaci paczek z żywnością – powiedział na ostatniej sesji rady miejskiej Jakub Paduch, radny Platformy Obywatelskiej.
>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<
Jak tłumaczył przypomniała mu się wtedy idea „foodsharingu” dostępna w innych miastach Polski m.in. we Wrocławiu. Polega ona na dzieleniu się jedzeniem przy użyciu ogólnodostępnych lodówek rozlokowanych w miejscach publicznie dostępnych dla mieszkańców. Darczyńcy umieszczają w nich zdatne do spożycia produkty, a potrzebujący częstują się nimi. – Wiedząc, ile jedzenia marnuje się w naszych domach i ostrowskich restauracjach, bardzo proszę o wdrożenie pilotażowo idei ostrowskiej społecznej lodówki. Program taki mógłby być prowadzony przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przy wsparciu organizacji pozarządowych oraz ostrowskich restauratorów – radny Paduch. Jego zdaniem takie lodówki mogłyby stanąć przy siedzibie MOPS-u oraz w sąsiedztwie ostrowskich kościołów.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy Waszym zdaniem sprawdziłoby się w Ostrowie Wielkopolskim? Dzielilibyście się jedzeniem poprzez publicznie dostępne lodówki? Piszcie w komentarzach.
Zapis wideo ostatniej sesji można w całości obejrzeć na naszym kanale na YouTubie.
czwartek, 31 maja, 2018
chłopie ogarnij się
czwartek, 31 maja, 2018
Nie ma najuboższych są tylko nieroby. Znam takich co talony z gopsu sprzedawaj taniej żeby alkohol kupić
czwartek, 31 maja, 2018
Woonerf, foodsharing. Pan radny taki obeznany w świecie…
czwartek, 31 maja, 2018
Ten to ma pomysly ….
czwartek, 31 maja, 2018
Tym z PO już się przed wyborami w głowie przewraca .Mamy koniec maja to na co wpadną w październiku .Brak słów.
czwartek, 31 maja, 2018
kto toto wybrał?
piątek, 1 czerwca, 2018
ustawić przy ulicy zielonej menele i świat wolnej miłości będzie miał bliżej jak wracają z nocnej wyprawy za 500 +
piątek, 1 czerwca, 2018
wzorujesz się na Indiach wymyśl coś innego panie radny ….
piątek, 1 czerwca, 2018
Proponuję, aby pierwszą lodówkę z własnej diety zakupił ten pożal się Boże radny i podpisał oświadczenie, że bierze wszelką odpowiedzialność za pozostawiane w niej produkty, ich ważność do spożycia, ewentualne zatrucia pokarmowe korzystających z niej osób, przenoszone choroby (np. żółtaczka ), bakterie, wirusy oraz inne następstwa wkładania tam żywności przez nieznane osoby, mającej kontakt z różnymi rękami. Czekam panie radny do następnej sesji, aż zrealizuje pan swój pomysł i podpisze pan stosowne oświadczenie.
piątek, 1 czerwca, 2018
Jestem zwolennikiem smart rozwiązań,ale żeby wprowadzać przeróżne rozwiązania z dużych miast do małego….jak ten dron,to poroniony pomysł,bo my wpierw musimy podstawowe rozwiązania wprowadzać w celu unowocześnienia miasta,a potem się takimi pobocznymi zajmować. Z takich lodówek będą głównie „żule” korzystać,które poprzez swoje nierobstwo i egzystencje na koszt podatnika,będą oszczędzać kolejne złotówki aby obalić jakąś siaro podobną substancję. Człowiek biedny z przypadku,będzie się wstydzić aby takie coś zjeść,bo on będzie wolał iść do Caritasu itp niż korzystać z publicznej lodówki…to tak samo jak jest okno życia, które jest anonimowe,a jak ktoś zostawi dziecko,wielkie halo i lincz na człowieku 🙂