To prawdopodobnie pierwsza tego typu sytuacja w historii III RP, aby myśliwi zdecydowali się na protest i jeszcze dołączyli do rolników.
Czara goryczy w środowisku myśliwych przelała się i postanowili głośno wyrazić sprzeciw wobec decyzji podejmowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jak dowiedział się portal wlkp24.info, powstaje komitet złożony z dużej grupy myśliwych, którzy chcą przyłączyć się do protestu rolników.
Takiej sytuacji w przeszłości nie było. Choć zdarzało się, że w przestrzeni publicznej wybrzmiewały głosy niezadowolenia ze strony środowiska myśliwych, to nigdy nie przybrały one formy zorganizowanego protestu na taką skalę. Tym razem ma być inaczej. Myśliwi domagają się:
W połowie grudnia, kiedy Marcin Możdżonek obejmował funkcję prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej, w pierwszych słowach, w których zwrócił się do myśliwych, powiedział: „Najważniejsze rzeczy, jakie mamy na początku do zrealizowania, to przede wszystkim uspokojenie sytuacji, jaka jest i wyjaśnienie tego chaosu prawnego, który niewątpliwie zaistniał. Mam nadzieję, że po wyborze już nowego rządu, będziemy mogli nawiązać owocną współpracę z ministrem odpowiedzialnym za łowiectwo, dojdziemy do porozumienia i będziemy mogli zajmować się wyłącznie merytorycznymi sprawami, które trapią nasz wiązek”.
Szybko okazało się, że po zmianie władzy zmian na lepsze – zdaniem wielu myśliwych – nie ma, a początek współpracy z nowymi przedstawicielami ministerstwa nie układa się najlepiej.
Próba wprowadzenia zmian w prawie łowieckim bez szerszych konsultacji i wsłuchania się w głos środowiska łowieckiego, a także – zdaniem tegoż – nazbyt mocne przysłuchiwanie się temu, co mówią aktywiści, to zły kierunek, którego nie mogą zaakceptować.
”Myśliwi są otwarci na dyskusję o zmianach w łowiectwie, ale styl zaproponowany przez ministra Dorożałę (Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska- przyp. red.) jest nie do przyjęcia. Chcemy dyskusji i naukowych argumentów, a nie światopoglądowego hejtu. Środowisko postuluje również o zwrócenie samorządności Polskiego Związku Łowieckiego. Łowczego Krajowego od 2018 roku wybiera minister, a myśliwi płacą mu pensje. Polska to jedyny kraj na świecie z takim rozwiązaniem. Jest to niezgodne z Konstytucją. Koalicja Obywatelska obiecywała w kampanii wyborczej zwrócenie samorządności i myśliwi zostali oszukani w tej kwestii” – słyszymy od jednego z przedstawicieli środowiska łowieckiego w Wielkopolsce.
Ostrzeżeniem dla Ministerstwa Klimatu i Środowiska ma być decyzja o wspólnym proteście z rolnikami. Dlaczego akurat z nimi? Ponieważ część postulatów jest zbieżnych, a rolnictwo i łowiectwo w niektórych obszarach zazębiają się oddziałując na siebie wzajemnie.
Najbliższy duży protest rolników został zaplanowany na wtorek, 20 lutego. Wtedy też ma zostać zablokowana m.in. DK25 (trasa Ostrów Wielkopolski – Kalisz), ale także na terenie powiatu pleszewskiego [SZCZEGÓŁY TUTAJ] ma odbyć się strajk. Protest ma potrwać od 10.00 do 17.00.
Protestować będą także rolnicy z powiatu ostrzeszowskiego. Informowaliśmy o tym TUTAJ.
CZYTAJ TEŻ: Palące problemy polskiego rolnictwa? Odpowiada wicemarszałek Krzysztof Grabowski
Poprzedni protest miał miejsce 9 lutego. Wówczas rolnicy wyjechali na drogi na terenie całego kraju domagając się wycofania przez unijnych urzędników z „zielonego ładu”, a także uporządkowania sytuacji na polskim rynku w kontekście zalewających kraj płodów rolnych z Ukrainy. To z kolei efekt działalności ministerstwa z czasów poprzedniego rządu.
Wiele kontrowersji od lat budzi odstrzał dzików. Ten temat wywołuje też burzliwą dyskusję z nowymi władzami ministerstwa. „Jesteśmy przez ministra krytykowani za masowy odstrzał dzików, ale minister zapomniał, że ten odstrzał zarządziły poprzednie ekipy rządzące jako narzędzie walki z ASF. Zmuszono nas do tego pod groźbą utraty dzierżawy obwodów łowieckich. Zmuszano nas do dodatkowych polowań zbiorowych i przeszukiwań lasu w celu poszukiwania padłych dzików. Również myśliwi nie chcieli odstrzeliwać loch, gdyż jest to niezgodne z etyką łowiecką. Wtedy już głośno protestowaliśmy. Dziś minister czyni nam zarzuty z tego, do czego administracja zmuszała nas przez kilka lat” – dowiadujemy się od przedstawicieli środowisk łowieckich”.
W środę pracownicy Ministerstwa Klimatu i Środowiska spotkali się z prezydium Polskiego Związku Łowieckiego, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także koalicji „Niech Żyją”. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie PZŁ, „rozmowy dotyczyły powołania zespołu, który będzie omawiał istotne zagadnienia dotyczące łowiectwa”.
Na tym jednak nie koniec. Zapadły też pierwsze decyzje – jak czytamy dalej – korzystne dla środowiska i myśliwych: „Władze PZŁ przychyliły się do postulatu o zakazie odstrzału prośnych loch i zwróciły uwagę, że jest on spójny z obowiązującą etyką łowiecką. Niemniej wraz ze środowiskiem rolniczym zwróciliśmy uwagę, że zakaz może wpłynąć negatywnie na dynamikę liczebności populacji dzików i szkód w obszarze rolnym”.
Myśliwych w Polsce jest ok. 130 000.
W piątek, 16 lutego z transparentami wyszli pracownicy Zakładu Usług Leśnych na Podkarpaciu i w Małopolsce (m.in. w okolicach Arłamowa) chcąc w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec decyzji podjętej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska dotyczącej ograniczenia lub wyłączenia wycinki drzew na terenach cennych przyrodniczo.
Myśliwi zapowiadają, że nie odpuszczą. Domagają się rozmowy i realizacji zgłoszonych postulatów. Chcą, aby ich zdanie się liczyło i było słyszalne wśród polityków.
Jak mówią, nastroje są bojowe, a tak dużego poruszenia i złości w tym środowisku jeszcze nie było.
Jak rozwinie się sytuacja, na razie nie wiadomo. Jeśli jednak przedstawiciele ministerstwa nie usiądą do rozmów i realizacji postulatów, protesty mogą przybrać na sile. Mówi się, że myśliwi nie spoczną, póki premier Donald Tusk nie odwoła wiceministra Dorożały odpowiedzialnego za sprawy łowieckie.
Do tematu będziemy wracać.
sobota, 17 lutego, 2024
20 lutego o godzinie 8 zbiórka Rolników I Myśliwych w Trzebawiu koło Stęszewa!!+
niedziela, 18 lutego, 2024
Nie dam rady, wątroba nie wytrzymuje. 🙂
sobota, 17 lutego, 2024
I bardzo dobrze. Dość rządów gimbazy niedzielno-ekologicznej która na wsi nie wysiada z samochodu bo śmierdzi krowami a w lesie dostaje alergii. Takie Dorożały teraz chcą zarządzać środowiskiem. A miało być lepiej, fachowo…
sobota, 17 lutego, 2024
Przypomnę tylko że rządząca kolalicja ma mandat zdobyty w demokratycznych wyborach i realizuje politykę zgodną z programem wyborczym. Skala protestów i ich forma zakrawa na terror wobec reszty społeczeństwa i zmierza do anarchii. O ile rolników potrafię zrozumieć to zapowiedź protestu myśliwych to już działania dywersyjne.
sobota, 17 lutego, 2024
Dywersja wobec kogo? Agentury komuszo-zielono-POyebaney?
sobota, 17 lutego, 2024
Mam nadzieję, że ludzie związani ze wsią wreszcie przejrzą na oczy i przestaną głosować na ten komuszy ZSL!!! Kosiniak to wieś widział zza szyby samochodu jak z Krakowa do Zakopanego jechał.
niedziela, 18 lutego, 2024
Precz z myśliwymi!!!! To są mordercy bezbronnych zwierząt!!!!! Zakazać tzw. polowań!! Natychmiast!!!
niedziela, 18 lutego, 2024
Gratuluję szermierzom demokracji…, którzy uwierzyli Tuskowi w obniżkę podatków, ochronę granic a trzeciej drodze w gadkę o trzeciej drodze… Gratuluję wiary w to, że konfa zła bo chce jeść psy i traktować kobiety jak czajniki. Otóż ani JKM nie uważa, że kobieta to sprzęt ani Sosnierz, że psy trzeba jeść. Mówili natomiast o tym co się dzieje od 2022r … Demokratobaranizacja!
niedziela, 18 lutego, 2024
Myśliwy = zabójca
niedziela, 18 lutego, 2024
Myśliwi to w większości kłusownicy, trzeba przewietrzyć te struktury, tak jak całe lasy państwowe
poniedziałek, 19 lutego, 2024
Większość głosów tutaj pokazuje, jak bardzo zły PR robili ekoterrorysci myśliwym. 90 procent społeczeństwa nie ma pojęcia jak działa gospodarka łowiecka, jak powiązana jest z rolnictwem, kto płaci za szkody w plonach rolników i z jakich środków. Niestety społeczeństwo jest ogłupiałe narracją TVN TVP itp
poniedziałek, 19 lutego, 2024
Typowe myślenie. Wszystko wiem najlepiej. Nikt mi nie mówi, żeby być przeciwko zabijaniu i wycinaniu lasów. Wykończymy się sami, albo przyroda nas wykończy, bo zwalczy swego wroga.
wtorek, 20 lutego, 2024
To nie jest żadna gospodarka łowiecka – to są spędy sfrustrowanych i znudzonych kumpli od kieliszka z hektolitrami gorzały i strzelaniem na oślep dla wątpliwej rozrywki. Natychmiast odebrać pozwolenia na broń!
wtorek, 20 lutego, 2024
Zdelegalizować niezwłocznie te organizacje skupiające tzw. myśliwych. To są mordercy zwierząt!