Siostry Dominikanki prowadzące Dom Chłopaków w Broniszewicach stanęły niedawno przed widmem poważnych problemów finansowych związanych z utrzymaniem tego miejsca. Wydana przez urząd wojewódzki decyzja obcina dotację celową dla tej instytucji o aż 600 tysięcy złotych. Na gorzką reakcję sióstr i lawinę komentarzy odpowiedział wczoraj wojewoda wielkopolski, Michał Zieliński, wydając oświadczenie. Czy pieniądze na utrzymanie DPS-u jednak się znajdą?
30 maja do starosty pleszewskiego, który jest administratorem Domu Chłopaków w Broniszewicach pod Pleszewem wpłynęło pismo o zmniejszeniu środków na utrzymanie tej placówki. – Nie wierzymy, że to się stało – pisały siostry dominikanki na profilu facebookowym komentując pismo z urzędu wojewódzkiego. – Uprzejmie odebrano naszym Chłopcom 600.000 zł na ich życie bieżące. To jest 1/3 rocznej dotacji. Czyli przez 4 miesiące tego roku nie możemy funkcjonować jako DOM – czytamy we wpisie z 9. czerwca. Siostry nie poprzestały na wyrażeniu rozczarowania. Od razu przystąpiły do działania i utworzyły zbiórkę na zrzutka.pl, dzięki której już teraz udało się zebrać prawie 200 tysięcy złotych.
W odpowiedzi na setki komentarzy oburzonych takim posunięciem urzędu wojewódzkiego internautów wczoraj wieczorem wojewoda wielkopolski Michał Zieliński opublikował oświadczenie, w którym pisze m.in.:
„Nie zostawimy samorządów samych w ich statutowych zadaniach. Na podstawie art. 155 ustawy o pomocy społecznej przyspieszyłem decyzję o przekazaniu środków na dofinansowanie działalności m.in. Domu Pomocy Społecznej w Broniszewicach, prowadzonego na zlecenie samorządu powiatowego” . Co to tak naprawdę oznacza? Biuro prasowe wojewody konkretne informacje poda w poniedziałek, ale zapewnia, że oświadczenie jest dowodem na to, że wojewoda Michał Zieliński podjął działania w tej sprawie.
Dom Chłopaków w Broniszewicach to prowadzony przez siostry zakonne Dom Pomocy Społecznej, który ma pod swoją opieką 56 chorych, niepełnosprawnych mieszkańców. Są to chłopcy w różnym wieku i z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej i fizycznej. Część z nich nie porusza się samodzielnie. Łączy ich to, że już raz z różnych powodów stracili dom i rodziny w których żyli. Dzięki wsparciu tysięcy darczyńców siostry wybudowały dla nich dom, teraz podejmują kolejne wyzwania. Jednym z nich jest kaplica, której mury już stoją.
niedziela, 11 czerwca, 2023
Wynika z tego wprost, że pan dyrektor finansowy Przemysław Szczepański obcinając budżet dla Broniszewic popełnił samowolkę? Będzie dymisja?