Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Od 17 lipca Karolina Pawliczak pozostaje zawieszona w prawach członka Lewicy. Posłanka z Kalisza podpadła przewodniczącemu partii Włodzimierzowi Czarzastemu i razem z kilkoma innymi parlamentarzystami, ale nie tylko, została właśnie zawieszona. Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, rozpisały się na ten temat ogólnopolskie media. Później zainteresowanie osłabło, ale temat jest wciąż aktualny.
Zawieszeni w prawach członka posłowie i przedstawiciele tego ugrupowania prezentowali ostatnio odmienne zdanie w porównaniu z tym, jaką wizję na dalsze funkcjonowanie partii miał jej przewodniczący. Decyzja o zawieszeniach zapadła na chwilę przed posiedzeniem Nowej Lewicy. Zawieszone osoby sprzeciwiały się pomysłowi podjęcia rozmów przez przewodniczącego partii z premierem Mateuszem Morawieckim. Wrzenie w ugrupowaniu wywołało podjęcie przez Czarzastego jednoosobowo decyzji w tej sprawie.
W kolejnych tygodniach zawieszone osoby miały okazję spotkać się z przewodniczącym i porozmawiać na ten temat. Nie zmieniło to jednak decyzji o zawieszeniu. Wkrótce może zostać zmieniona, choć czy rzeczywiście tak się stanie, na razie nie wiadomo. – W przyszłym tygodniu ma się odbyć zarząd w tej sprawie i będą podejmowane decyzje w kwestiach właśnie ewentualnego odwieszenia – powiedziała w rozmowie z portalem wlkp24.info posłanka Lewicy.
W materiale wideo parlamentarzystka zdradza, czy zamierza pozostać w partii, czy jednak realna jest zmiana politycznych barw.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz