Pomnik prof. Szyszki odsłonięty. "To symbol ekologicznego Jarocina" [ZDJĘCIA]

Pomnik prof. Jana Szyszki odsłonięty. Uroczystość z udziałem wdowy po byłym ministrze środowiska za rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawicieli rządu odbyła się w poniedziałek. Postument poświęcono i odsłonięto oficjalnie w poniedziałek w parku przy ul. Szubianki.

Burmistrz Adam Pawlicki dumny z pomnika prof. Jana Szyszki

Władze Jarocina z burmistrzem Adamem Pawlickim na czele są zdania, że był to jeden z najwybitniejszych polityków, który nie bał się podejmować odważnych decyzji. – Tu, w Jarocinie, cenimy tych, którzy niepodległość dla nas wywalczyli oraz tych, którzy odważnie, w zgodzie ze swoją wiedzą i sercem, wbrew populistom, nie bali się naprawiać Polski. Z wielką satysfakcją odsłoniliśmy pomnik człowieka, który był wybitnym naukowcem, nauczycielem, wielokrotnym ministrem w rządzie RP. Wzorem polityka, który zawsze służył Polsce i Polakom, zawsze stawiając dobro ojczyzny i jej obywateli na pierwszym miejscu – podkreślił.

Jak zaznaczył, Jarocin jest gminą, w której wpływ prof. Jana Szyszki jest widoczny, a jego podejście do zarządzania środowiskiem naturalnym „wywarło ogromny wpływ na wykonanie nowatorskich i proekologicznych przedsięwzięć” realizowanych na tym terenie. Zdaniem włodarzy odcisnęły one piętno na tym samorządzie, który zainwestował ponad 500 mln zł w ciągu 20 lat w ochronę środowiska.

Jak informuje urząd, „prof. Jan Szyszko zawsze z odwagą i zaufaniem podchodził do ambitnych planów jarocińskiego samorządu. Ten pomnik jest symbolem troski o środowisko naturalne, która niezmiennie towarzyszyła profesorowi. Ten pomnik to jednocześnie symbol ekologicznego Jarocina”.

W trakcie uroczystości uargumentowano wybór właśnie parku przy ul. Szubianki jako tego, w którym powinien stanąć pomnik prof. Jana Szyszki. – Nasze miasto od lat za priorytet stawia sobie dbałość o zrównoważony rozwój ze szczególnym uwzględnieniem środowiska. Ten dawny, zaniedbany lasek stanie się wkrótce parkiem służącym mieszkańcom Jarocina. Część chorego drzewostanu została już zagospodarowana, kolejne prace uczynią z tego miejsca przepiękny park. Inwestycja ta również została objęta wsparciem przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – dodał Adam Pawlicki.

Głos podczas uroczystości odsłonięcia pomnika prof. Jana Szyszki zabrała wdowa po ministrze, która podziękowała burmistrzowi za to, że nie uległ fali krytyki, jaka spadła na niego po ogłoszeniu pomysłu o postawieniu pomnika jej zmarłego męża w jarocińskim parku.

Jan Szyszko był ministrem środowiska trzykrotnie za rządów PiS-u (październik 2005 – wrzesień 2007, wrzesień 2007 – listopad 2007, listopad 2015 – grudzień 2018), a wcześniej w czasach kiedy u władzy było Porozumienie Centrum, pełnił rolę ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa (październik 1997 – październik 1999).

Pomnik prof. Szyszki ufundowała Fundacja „Dla Niepodległej”

Odsłonięty w Jarocinie pomnik miał pierwotnie stanąć w zupełnie innym miejscu na terenie Polski – w gminie Uście Gorlickie na południu Małopolski. Mieszkańcy sprzeciwili się temu pomysłowi. Kiedy o sprawie dowiedział się burmistrz Pawlicki, zaproponował postawienie pomnika w Jarocinie.

To spotkało się w falą sprzeciwu i oburzenia. Część mieszkańców miasta początkowo myślała, że to żart. Kiedy okazało się, że jednak nie, w Internecie opublikowano wiele krytycznych komentarzy zarówno pod adresem Adama Pawlickiego, jak i działań prof. Jana Szyszki. Również na wlkp24.info część internautów wyrażała niezadowolenie: „Przerażające” – napisał jeden z nich. „Jeśli Szyszko był najlepszym ministrem według burmistrza, to Pawlicki jest najgorszym burmistrzem” – dodał kolejny. „Pawlicki. Ale poszedłeś po bandzie. Wstyd i kompromitacja. Czy z nami leci pilot?” – wtórował następny. „To podaj przepis na kornika, pseudobiologu” – odpowiedziała mu inna z komentujących osób. Można było jednak znaleźć też te pochlebne. „Ciekawa inicjatywa, profesor Szyszko to prawdziwy znawca i pasjonat przyrody. Został zaszczuty a na to nie zasługiwał. Ale co innego potrafi opozycja, (…)” – napisała kolejna internautka.

Burmistrz obstawał przy swoim, ale zaproponował, by o przyszłości pomnika zdecydowali radni miejscy. Większość w radzie mają rajcy jego ugrupowania – Ziemi Jarocińskiej. Inicjatywę poparło 14 radnych, 3 było przeciwnych, 1 osoba wstrzymała się od głosu, a 3 radnych było nieobecnych. [ZOBACZ GŁOSOWANIE IMIENNE]

Inicjatorami powstania Fundacji „Dla niepodległej” byli leśnicy. To oni postanowili upamiętnić postać byłego ministra środowiska prof. Jana Szyszki. Wśród celów statutowych tej organizacji znajdują się m.in.: budowa obiektów upamiętniających 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę, wznoszenie i utrzymywanie obiektów upamiętniających wydarzenia i osoby szczególnie ważne dla Polski lub leśnictwa, a także rozwój nauki oraz szkolnictwa wyższego, edukacji, oświaty i wychowania.

Szukanie powiązań

Podczas uroczystości odsłonięcia pomnika pokuszono się o znalezienie powiązań pomiędzy gminą Jarocin a wydarzeniami związanymi z walką o odzyskanie niepodległości. – Pomnik przez was ufundowany będzie stał na Ziemi Jarocińskiej, z której pochodził dowódca Powstania Wielkopolskiego gen. Stanisław Taczak i również tu ma swój jedyny w Polsce pomnik – powiedział burmistrz zwracając się do Jana Kosiarowskiego prezesa zarządu Fundacji „Dla Niepodległej”.

Odsłonięcia pomnika – oprócz wymienionych osób – dokonał także m.in. Edward Siarka – sekretarz stanu w ministerstwie klimatu i ochrony środowiska. Nie przyjechali natomiast premier Mateusz Morawiecki ani minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W ich imieniu przekazano na ręce organizatorów listy. Szef rządu napisał: „Dziękuję za Wasz entuzjazm i zaangażowanie w trosce o ochronę środowiska, które z pewnością radowałoby prof. Jana Szyszkę. Podobnie jak radowałaby go Państwa dbałość o zachowanie równowagi pomiędzy działalnością człowieka i naturą przy planowaniu niezbędnych inwestycji napędzających rozwój regionu”.

Krytyka za traktowanie środowiska

W ostatnich latach życia prof. Jana Szyszki największa krytyka spadła na niego za działania podjęte w Puszczy Białowieskiej, w której wykryto kornika drukarza. Stojąc na czele ministerstwa środowiska przekonywał wówczas, że zwiększenie wycinki drzew zaatakowanych przez ten gatunek, to słuszna decyzja. Nie wszyscy jednak zgodzili się z jego argumentami.

Fala krytyki za to, jak traktuje się zieleń na terenie Jarocina, spadła natomiast w ostatnich latach na władze gminy z burmistrzem Adamem Pawlickim na czele. Części mieszkańców nie spodobała się pomysł wycinania dziesiątek przyulicznych drzew w Śródmieściu. Nie przekonują ich argumenty o nasadzeniu nowych drzew i roślin w ich miejsce. Nie wszyscy rozumieją, dlaczego nie zdecydowano się na rozważenie innej koncepcji rewitalizacji ścisłego centrum w taki sposób, aby oszczędzić dotychczasową roślinność, która trafiła bądź wkrótce trafi pod piłę.

Inwestycje związane ze środowiskiem na terenie gminy Jarocin nie ograniczają się jednak tylko do rewitalizacji parków czy przyulicznej roślinności w centrum miasta. To także modernizacja oczyszczalni ścieków. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji ma wkrótce być jednym z pierwszych w Europie zakładów odzyskujących fosfor ze ścieków. Ma to pozwolić na lepszą ochronę środowiska w zakresie zagospodarowania nieczystości. Kolejną wielomilionową inwestycją realizowaną na terenie tego samorządu jest rozbudowa Zakładu Gospodarki Odpadami, który dąży do samowystarczalności energetycznej. Podobny kierunek obrano w przypadku instytucji pożytku publicznego, na których instalowane są panele fotowoltaiczne.