DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Polski Cukier Start Lublin z brązowym medalem ENBL. King Szczecin praktycznie nie istniał

Mecz od początku układał się po myśli gospodarzy tego spotkania. Polski Cukier Start Lublin szybko wyszedł na prowadzenie i nie chciał go oddać rywalom. Ekipa z zachodniopomorskiego raptem przez chwilę na początku mogła się cieszyć z prowadzenia. Początkowo przewaga była niewielka i oba zespoły prezentowały wyrównany poziom oraz podobną skuteczność. Cały czas Lublin trzymał jednak na dystans rywali prowadząc na trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty 19:11. Ta odsłona zakończyła się solidną zaliczką 25:15 dla Startu.

Szczecin zmniejszał powoli przewagę, ale szło to bardzo mozolnie. Przez pierwsze cztery minuty drugiej kwarty King zdobył 5 punktów i to były jedyne punkty, które w ogóle wpadły w tej części spotkania. Po chwili przewaga stopniała do 25:24 dla Startu. Końcówka tej odsłony wreszcie doprowadziła do wyrównania i objęcia prowadzenia przez Wilki Morskie 33:31. Nie trwało to jednak długo, bo znowu Lublin wypracował sobie lekką przewagę i przy wyniku 42:36 koszykarze rozeszli się na przerwę.

Dominacja Startu Lublin wzrosła szybko do kilkunastu punktów (51:36). Wtedy o czas poprosił trener Arkadiusz Miłoszewski. Przy wyniku 61:40 dla Lublina już niewielu wierzyło, że coś spektakularnego w tym spotkaniu może się wydarzyć. Start w pełni kontrolował przebieg meczu i powiększał przewagę punktową. Wynik 65:40 na koniec trzeciej kwarty mówił sam za siebie.

Ostatnia odsłona meczu była już właściwie tylko dograniem spotkania przez koszykarzy ze Szczecina i odliczaniem czasu do końcowej syreny dla ekipy z Lublina. Gospodarze tego spotkania śrubowali wynik zupełnie nie forsując tempa. Przy wyniku 80:56 o uwagę poprosili na co dzień rezerwowi koszykarze Kinga, którzy zebrali cenne minuty w końcówce i tak już przegranego starcia. Przegranego dla Szczecina i wygranego dla Startu Lublin. Ta drużyna pokonała gorzej dysponowanych w środę przeciwników 86:62 i wywalczyła trzecie miejsce w ENBL.

Puchar w imieniu zwycięskiego zespołu uniósł kapitan Polskiego Cukru Start Lublin – Mateusz Dziemba.

Polski Cukier Start Lublin – King Wilki Morskie Szczecin 86:62 (25:15, 17:21, 23:4, 21:22)

Start: B. Griciunas 13, H. Dayshon 12, M. Cleveland 9, G. Devoe III 9, M. Dziemba 8, B. Pelczar 8, M. Krasuski 7, K. Młynarski 7, T. Barnies 6, C. Klaws 4, S. Walda 3

King: B. Brown 15, K. Borowski 9, K. Szymański 8, A. Mazurczak 7, A. Hamilton 6, K. Rosiński 5, Z. Cuthbertson 4, M. Kostrzewski 4, T. Meier 2, M. Żmudzki 2, P. Fayne 0, A. Wiśniewski 0

ZOBACZ ZAPIS MECZU POLSKI CUKIER START LUBLIN – KING WILKI MORSKIE SZCZECIN

O 19:00 finał ENBL, w którym BM Stal Ostrów Wielkopolski zmierzy się z litewskim BC Wolves. Transmisja o 18:50 oczywiście na antenie Telewizji Proart i na wlkp24.info.

BM Stal Ostrów Wielkopolski – BC Wolves (finał ENBL)


Sponsorem transmisji jest Przedsiębiorstwo Dombud Sp. z o.o.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz