Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
To był dla dzieciaków wyjątkowy dzień. Gdy na początku czerwca przedstawiciele operatora sieci PROMAX pojawili się w pleszewskim Domu Dziecka z rowerem przybranym piękną wstążką, podopieczni placówki byli bardzo zaskoczeni i szczerze wdzięczni za podarunek. To niby nic takiego – rower, ale dla sierot, które nie mogą sobie pozwolić na takie zakupy, jednoślad był niczym prawdziwy skarb. – Często wyjeżdżamy na różne wycieczki rowerowe, zazwyczaj są to jakieś rajdy czy przejażdżki, np. do Gołuchowa. Wszyscy tu chyba lubimy jeździć, bo to dla nas jest frajda – mówiła Roksana, jedna z podopiecznych Domu Dziecka, która odbierała prezent od PROMAX. – Ta niespodzianka dużo nam zrobiła, będziemy na nim jeździć. Myślę, że pierwsza się na nim przejadę! – wierzyła z kolei Wiktoria, również mieszkanka Domu Dziecka.
Dla dzieciaków z Domu Dziecka w Pleszewie to dobre lato, bo spełniło się ich jeszcze jedno marzenie – są nad morzem na wakacjach. Byli już m.in. w Dźwirzynie i Kołobrzegu. Wzięli ze sobą oczywiście swojego najlepszego przyjaciela…rower! A nawet kilka, bo postanowili porzucić wygody i w niemalże survivalowym klimacie całą trasę na Wybrzeże pokazać jednośladami. Oczywiście robili przystanki w różnych miastach, dzięki czemu ich przygoda jest wyjątkowa i obfita we wrażenia.
PROMAX otrzymał od dzieciaków własnoręcznie wykonaną kartkę z podziękowaniami za podarowany prezent, a teraz kartkę znad morza. Już sam fakt, że dzieci i młodzież nadal praktykują wysyłanie tradycyjnych pocztówek bardzo cieszy i wywołuje uśmiech. W dodatku jest to podziękowanie za upominek, który dla jednych był niewielkim kosztem, a dla innych okazał się wręcz bezcenny. Nowy rower od regionalnego operatora sieci w trasie spisuje się doskonale i jest przystosowany do pokonywania dłuuugich kilometrów 🙂
Nadmorską przygodę dzieci i młodzieży z Pleszewa można śledzić na ich Fanpage’u na Facebooku. To jeden z ostatnich postów:
piątek, 20 lipca, 2018
Jeden rower przekazaliście? Tylko jeden?