DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Piękne widoki, ale są też problemy: "nie da się jechać" [RAPORT Z PAMIR HIGHWAY]

Wojtek Gawroński kontynuuje swoją podróż rowerem przez Pamir Highway, zbierając tym samym pieniądze na leczenie małej Hani. W raporcie z drugiego dnia podróży informuje, że trasa jest niezwykle wymagająca.

Fot. Facebook/Rower to jest świat

Wojtek Gawroński rozpoczął swoją przygodę trasą Pamir Highway. Pierwszy dzień upłynął pod znakiem załatwienia pozwolenia na wjazd do Pamiru oraz zdobycie dostępu do sieci internetowej.

O PIERWSZYM DNIU Z RAPORTU PAMIR HIGHWAY PRZECZYTASZ TUTAJ

Za Wojtkiem drugi dzień podróży: „Wstaje ok 7:00, żegnam się z gospodarzami i startuje na wschód w stronę gór. Początek dna bardzo wietrzny i deszczowy wiec zmieniam stylówe na przeciwdeszczowe rzeczy i staram się jak najwięcej kręcić gdy nie pada. Kilka razy dopada mnie deszcz ale już ok południa zaczyna się przejaśniać. Spotykam Szwajcara Lukasa z którym drugą połowę dnia kręcimy razem. Trasa dziś bardzo wymagająca, bardzo strome podjazdy i coraz częściej bardzo nierówna nawierzchnia, sporo czasu wpycham rower, bo nie da się jechać. Wymagające tereny oddają piękne widoki” – pisze Wojtek w swoich mediach społecznościowych na facebookowym profilu „Rower to jest świat”.

Wojtek chce, by jego podróż miała wymiar charytatywny. Celem jest wsparcie finansowe małej Hani z gminy Nowe Skalmierzyce. Hania ma 16 miesięcy. Choruje na rzadką i nieuleczalną chorobę genetyczną (zespół Kabuki): „Wykręcam 80,5 km Razem 142,5 x 6,50 zł = 926 zł dla Hani” – napisał podczas drugiego dnia podróży.

Osoba chcąca wesprzeć finansowo Hanię, deklaruje się, że przekaże choćby kilka groszy za każdy przejechany przez Wojtka kilometr. Następnie zadeklarowana kwota jest mnożona razy 2000 km, które ostrowski podróżnik planuje pokonać i wychodzi kwota, którą po wyprawie będzie trzeba przelać na konto właściwego Stowarzyszenia wspierającego Hanię.

Na portalu wlkp24.info będziemy na bieżąco relacjonować podróż Wojtka.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz