Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Katarzyna Binek, Kinga Zdanowicz i Julia Majchrzak to już stałe wolontariuszki w podostrowskim Międzygminnym Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Wysocku Wielkim. Zdecydowały się pomagać, bo mają trochę wolnego czasu i dużo miłości do zwierząt. – Psy od małego były moją pasją, wychowywałam się u mojej babci na wsi ze wszystkimi możliwymi zwierzętami. Kocham i psy, i koty – mówi Kasia, która zaangażowała się tak bardzo w życie schroniska, że dziś prowadzi także profil tej placówki na Facebooku. – Stwierdziłam, że chcę tu przyjechać i zobaczyć, jak to jest i tak też zrobiłam. Przyjechałam i tak już tu zostałam. Kocham zwierzęta i tam gdzie są one, tam jestem i ja – mówi Julia, która dołączyła jesienią 2016 roku wraz z Kingą do grona wolontariuszy. – Przyjeżdżamy, pomagamy w karmieniu czy na przykład czyszczeniu klatek dla kotów – dodaje Julka.
Dziewczyny swoje zadania w schronisku wykonują bezinteresownie, nieodpłatnie i z dobrej woli. Wszystkie przyznają zgodnie, że uczy je to odpowiedzialności za inne istoty, dyscypliny, wypełnia czas i daje dużo satysfakcji. Wolontariusze sami planują swój dzień, mogą przychodzić w wybrane przez siebie dni, wykonywać te czynności, które same wybiorą. Wolontariusz do niczego nie jest zmuszany.
Takich osób jak wolontariusze potrzeba sporo, bo cały czas przybywa zwierząt w schroniskach. W tym w Wysocku Wielkim aktualnie jest 190, do tego osiem kotów. Warto dodać, że miejsc dla zwierząt jest maksymalnie 164. Każdy, kto chce zostać wolontariuszem proszony jest o kontakt z kierownictwem Międzygminnego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Wysocku Wielkim.
poniedziałek, 29 lipca, 2019
Kochane dziewczyny.
niedziela, 25 sierpnia, 2019
Super dziewczyny jestem pod wrażeniem robicie coś bardzo dobrego dajecie przykład dla innych