Rebud KPR Ostrovia wkracza w decydującą fazę sezonu zasadniczego Orlen Superligi. W środę biało-czerwoni zagrają w 3mk Arenie z MMTS-em Kwidzyn, natomiast w sobotę wyjadą do Opola na starcie z Gwardią. Dwa najbliższe spotkania mogą zapewnić zespołowi prowadzonemu przez Kima Rasmussena trzecie miejsce przed fazą play-off.
Energa MMTS Kwidzyn to zespół nieobliczalny, zwłaszcza w sezonie 2024/2025. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej rundzie Orlen Superligi potrafili przegrać we własnej hali z beniaminkiem z Wrocławia, żeby kilka dni później wywieźć komplet punktów z Głogowa. W 2025 roku z czterech meczów wygrali tylko jedno i między innymi dlatego zajmują aktualnie dopiero jedenaste miejsce w tabeli.
W pierwszej rundzie wysoko potrafili wgrać także na bardzo trudnym terenie w Zabrze. MMTS to w ogóle zespół, który w trwającym sezonie lepiej gra na wyjazdach niż w domu. Ostrovia w Kwidzynie zremisowała po 29, przegrywając dopiero po serii rzutów karnych. MMTS już w tym roku wygrywał w 3mk Arenie Ostrów, ale było to podczas sparingowego Turnieju o IV Puchar Prezydenta miasta Ostrowa Wielkopolskiego.
Ewentualna wygrana drużyny prowadzonej przez Kima Rasmussena przybliży jego zespół do zajęcia trzeciego miejsca po sezonie zasadniczym. Będzie to wielki sukces biało-czerwonych, jednak nie możemy zapominać, że o wszystkim rozstrzygać będą play-offy.
Rebud KPR Ostrovia ma za sobą bardzo udane dni. Pokonała we własnej hali silne w tym sezonie Wybrzeże, następnie wygrała pierwszy raz wyjazdowe derby Wielkopolski, pokonała także w Głogowie Chrobrego, który cały czas jest także w gronie drużyn, które będą bić się o medale. Sami szczypiorniści jednak wierzą w plan Kima Rasmussena i że wszystko, co najlepsze dopiero przed nami.
W środę w 3mk Arenie o godz. 18:00 mecz z MMTS-em, chwilę później wyjazd do Opola i Zabrza i na koniec sezonu zasadniczego domowa gra z Azotami Puławy. Początek wspomnianych play-offów w pierwszej połowie kwietnia.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz