Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Nie ma tygodnia, aby w naszym regionie ktoś nie prosił o pomoc w zebraniu pieniędzy na operację bądź leczenie ostatniej szansy. Finansowego wsparcia potrzebują osoby praktycznie w każdym wieku. Śmiertelnie groźne choroby potrafią zaatakować każdego. Niedawno pisaliśmy o zbiórce prowadzonej na kosztowne leczenie druha z OSP KSRG Sobótka. Równolegle trwa walka z czasem, aby zebrać pieniądze na zagraniczne leczenie dla Karoliny Fajfer.
39-latka mieszka w Jarocinie, a pochodzi z Żerkowa. Jej walka o zdrowie trwa od 2013 roku, kiedy diagnoza wykazała nowotwór złośliwy prawego płata skroniowego. Przeszła operację, ale trzy lata później nastąpiła wznowa. Po kolejnym skomplikowanym zabiegu lekarze poddali ją radioterapii. To jednak nie koniec, bo 19 czerwca 2021 roku pani Karolina przeszła kolejne badania. Wyniki były druzgocące: ekspansywna, złośliwa wznowa guza (czwarty stopień złośliwości).
Terapia NanoTerm nie jest w Polsce refundowana, co wiązało się z zebraniem 80 tys. zł. Udało się to zrobić m.in. dzięki internetowej zbiórce w serwisie zrzutka.pl i wydawało się, że tym razem długa i niezwykle trudna walka z podstępnym przeciwnikiem zostanie wygrana. „Większość z was wie, że jestem szaloną dziewczyną, jednak wiadomość o kolejnej wznowie zwaliła mnie z nóg. Każda terapia wyceniana jest indywidualnie, m.in. w zależności od stanu pacjenta i lokalizacji guza” – pisze pani Karolina w opisie choroby na stronie zbiórki.
W akcję niesienia pomocy i zbierania pieniędzy zaangażowali się oprócz rodziny i znajomych także inni mieszkańcy miasta i powiatu. Organizowano różnego rodzaju akcje, uruchomiono grupę na Facebooku (link poniżej), na której trwają licytacje. Pieniądze uzyskane w ten sposób w całości trafiają na konto Karoliny Fajfer z przeznaczeniem na pokrycie kosztów leczenia. Zebrano potrzebną kwotę.
Kiedy wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, nadeszła kolejna druzgocąca wiadomość. Wykryty w głowie guz nie był wznową choroby, ale zupełnie nowym rodzajem nowotworu – glejakiem. Trzeba było rozpocząć walkę od nowa.
Ratunkiem jest terapia immunologiczna. Zagraniczne leczenie jest jednak bardzo kosztowne. Mowa o kwocie rzędu 500 tys. zł. Trwa walka z czasem.
W piątek 39-latka przejdzie operację w Polsce. Lekarze planują wyciąć z jej głowy jak największą część guza. Później kobieta przejdzie dodatkowe badania i będzie znajdować się pod opieką specjalistów. Zarówno ona, jak i rodzina oraz znajomi głęboko wierzą, że uda się zebrać 500 tys. zł potrzebne na leczenie poza granicami kraju. Im szybciej zdołają zebrać pieniądze, tym lepiej.
Na profilu zbiórki w serwisie zrzutka.pl widnieje kwota określona na 80 tys. zł. Dotyczy ona etapu leczenia NanoTerm. Późniejsze wyniki badań i określenie formy dalszego leczenia spowodowały, że zbiórka jest kontynuowana. Do tej pory zebrano nieco ponad 100 tys. zł. Liczy się czas. Pełną kwotę trzeba zebrać w niespełna miesiąc!
piątek, 20 sierpnia, 2021
Mojej siostry też była chora córka miała na imię Karolina. Siostra z nią chodziła po lekarzach odsyłały ja bo była za bardzo nad opiekuńcza i mówili że jest zdrowa itp Poszła do lekarza z nia i została zaszczepiona chociaż była chora zdecydowała lekarka ze jest zdrowa później po jakimś czasie pogorszyło jej się i żyła tylko 10miesiecy i co ma teraz zrobić kto jej teraz zwruci życie teraz by miała 6lat