Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Choć urodził się w Mierucinie koło Mogilna w województwie kujawsko-pomorskim, zostanie zapamiętany m.in. przez wiernych z Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie przez wiele lat był proboszczem w parafii Konkatedralnej. Był także dziekanem dekanatu ostrowskiego pierwszego, członkiem Rady Kapłańskiej, członkiem Kolegium Konsultorów Diecezji Kaliskiej, diecezjalnym kapelanem więziennictwa oraz wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu. Pełnił również funkcję osobistego duszpasterza papieskiego, prepozyta ostrowskiej kapituły konkatedralnej i kapelana Bractwa Kurkowego.
Ci, którym dane było go poznać, wiedzą, że był także historykiem, pisarzem i regionalistą. Był autorem cyklu publikacji poświęconych historii ostrowskich kościołów: „Pierwszy drewniany kościół w Ostrowie Wielkopolskim” (1404–1781), „Drugi drewniany kościół w Ostrowie Wielkopolskim” (1781–1906), „Zawiłe dzieje przygotowań do budowy trzeciego kościoła w Ostrowie Wielkopolskim”. Napisał także wiele artykułów oraz zajmował się tłumaczeniem dokumentów z łaciny.
Zapisał się na kartach historii także z wielu innych powodów m.in. jako inicjator generalnego remontu Konkatedry. Zabiegał także o powiększenie cmentarza przy ul. Limanowskiego.
Przedstawiciele parafii przypominają także, że był jednym z głównych inicjatorów akcji odbudowy pomnika ks. Kardynała M. Ledóchowskiego i aktywnie wspierał ruch „Solidarnościowy” na terenie miasta Ostrowa Wielkopolskiego. „W okresie stanu wojennego kapelan więzienny na terenie Aresztu Śledczego w Ostrowie Wielkopolskim, w którym przetrzymywano 200 działaczy związkowych. Na szczególne uznanie zasługuje postawa podczas strajku głodowego na terenie Aresztu Śledczego, gdzie prowadził nauki rekolekcyjne. Był również członkiem Komisji Historycznej Diecezji Kaliskiej związanej z lustracją kapelanów Diecezji Kaliskiej” – czytamy we wspomnieniu zamieszczonym na stronie Konkatedry.
Ks. prał Alfred Mąka został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. W 2011 roku uhonorowano go Medalem Republiki Ostrowskiej.
Urodzony 14 lipca 1930 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 4 czerwca 1955 roku w poznańskiej Farze. W latach 1955-1960 był wikariuszem w parafii św. Trójcy w Stęszewie, następnie przez trzy lata (1960-1963) pełnił posługę w parafii św. Marcina w Poznaniu. W latach 1963-1981 był proboszczem parafii Dąbcze nieopodal Leszna. W roku 1981 został skierowany do parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie był proboszczem przez 26 lat. 1 lipca 2007 roku przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Domu Księży Emerytów im. Jana Pawła II w Ostrowie Wielkopolskim.
W 2015 roku ks. prał. Alfred Mąka świętował 60-lecie kapłaństwa – tzw. diamentowy jubileusz. Uroczystości z nim związane odbyły się w ostrowskiej Konkatedrze.
Kiedy będą znane szczegóły pożegnania śp. ks. prał. Alfreda Mąki, poinformujemy o tym na naszych łamach.
poniedziałek, 15 marca, 2021
Wspaniały kapłan – spowiednik!
poniedziałek, 15 marca, 2021
To był , ksiądz żeczywiście z powołania, super czlowiek , pelen dobroci , o wielkim sercu ,przy tym bardzo skromny . niech mu ziemia lekką bedzie. Spoczywaj i odpoczywaj , w swoim nowym mieszkaniu ,u boku Chrystusa Pana, bo to tylko przeprowdzka z jednego domu do drugiego ,dla nas Ostrowiaków niech to jego nowe mieszkanie ,przy którym sie zatrzymany na chwile zawsze bedzie przystankiem zadumy i modlitwy .
poniedziałek, 15 marca, 2021
To senior naszej rodziny, wraz z nim odchodzi pewna epoka, wspomnienia, spotkania w gronie najbliższych. Wujek skończyłby w lipcu tego roku 91 lat, a więc przeżył dokładnie 90 lat i 8 miesięcy. Niestety, piękny jubileusz 65 lecia kapłaństwa nie mógł odbyć się w gronie rodzinnym ze względu na pandemię. Moje ostatnie spotkanie sprzed pięciu dni było ostatnim na tym świecie, ale ufam, że spotkamy się wszyscy w Domu Ojca, gdzie jest „mieszkań wiele”.
poniedziałek, 15 marca, 2021
W Dąbczu mnie chrzcił udzielał I komunii Świętej wyremontował kościół wybudował probostwo super ksiądz takiego go zapamiętam.
poniedziałek, 15 marca, 2021
😀
środa, 17 marca, 2021
Pamiętam jak pierwszy raz (i ostatni) moja dziewczyna z Piotrkowa odwiedziła konkatedre, pamiętam jak się zdziwiła że ksiundz u nas wyraźnie mówi że minimum 5 zeta na tacę bo pińądz potrzebny. Pamiętam jak musiałem się bronić że to jednak złoty ksiądz, zna się na interesach ino czasami tylko potrzebuje na nie dużo gotówki. To był chyba rok pański 97. Poza tym bardzo inteligentny na swój sposób człowiek Spoczywaj w pokoju
środa, 17 marca, 2021
Wspaniały kapłan i cudowny człowiek o wielkim sercu. Uczył nas religii i przygotowywał do pierwszej komunii św. Po religii wielokrotnie odwoził nas syrenką do domów. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.