Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
„Bardzo smutna informacja z Nowych Skalmierzyc. Dziś w wieku 101 lat zmarł Edmund Marczak. Człowiek orkiestra, który większość swego życia spędził grając w orkiestrach, a zaczynał jako młody chłopak w orkiestrze pułkowej” – napisał na swoim profilu na Facebooku starosta ostrowski Paweł Rajski.
W 2018 roku, kiedy skończył 100 lat, media rozpisywały się o nim, że jest najstarszym Polakiem grającym w orkiestrze. Na początku ubiegłego roku jego sylwetkę w sejmie przedstawił poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Ławniczak, który z wykształcenia jest historykiem. „Jest [Edmund Marczak] jedną z najbardziej znanych osób biorących czynny udział w życiu kulturalnym gminy i miasta Nowe Skalmierzyce oraz jedną z najlepiej rozpoznawalnych postaci kultury w powiecie ostrowskim w Wielkopolsce. Jest jednocześnie najprawdopodobniej ostatnim żyjącym członkiem Orkiestry Reprezentacyjnej Batalionu Stołecznego ze składu sprzed II wojny światowej. Dziś obchodzi on swoje setne urodziny” – powiedział wówczas z mównicy.
Edmund Marczak urodził się 26 stycznia 1918 roku w Duisburgu w Niemczech, a dwa lata później wraz z rodzicami osiedlił się w Nowych Skalmierzycach, na terenie odrodzonej Polski. W wieku 14 lat, został przyjęty do orkiestry wojskowej 60. Pułku Piechoty w Ostrowie Wielkopolskim, a po ukończeniu konserwatorium muzycznego w Katowicach został skierowany do Warszawy, gdzie pełnił służbę wojskową, grając w Orkiestrze Reprezentacyjnej Batalionu Stołecznego aż do wybuchu II wojny światowej. „Uczestniczył w graniu hymnów państwowych podczas oficjalnych wizyt, a także podczas meczów międzypaństwowych, chodził z kompanią na uroczyste zmiany wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza, grał na uroczystościach pogrzebowych znaczących osób, był w orkiestrze podczas uroczystego powitania trumny ze szczątkami św. Andrzeja Boboli w czerwcu 1938 r., wreszcie brał czynny udział w okazjonalnych koncertach dla publiczności oraz nagraniach w Polskim Radiu” – czytamy w oświadczeniu posła Ławniczaka, które przedstawił w sejmie.
W trakcie II wojny światowej zaangażował się w walkę jako goniec, a po kapitulacji Warszawy trafił do niewoli, z której uciekł, by powrócić do Nowych Skalmierzyc. Został aresztowany i zesłany na przymusowe roboty do Bawarii. W 1945 roku wrócił do Polski i ponownie osiadł w Nowych Skalmierzycach. „W okresie powojennym pan Edmund Marczak był członkiem 10 orkiestr dętych południowej Wielkopolski, z tym że bywały często okresy, iż grał w dwóch, a nawet trzech orkiestrach jednocześnie. Od 2008 r. z uwagi na wiek ograniczył swoją działalność muzyczną do jednej orkiestry – do dziś pozostaje czynnym instrumentalistą perkusyjnym Miejsko-Gminnej Orkiestry Dętej przy OSP w Skalmierzycach” – powiedział Tomasz Ławniczak.
W swoim życiu został wielokrotnie odznaczony. W 2004 r. awansowano go na stopień porucznika. Został również uhonorowany tytułem Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny. Otrzymał także wiele medali i odznak za zasługi dla Polski, wojska czy kultury. W 2017 roku z rąk Pawła Rajskiego otrzymał Laur Kultury Powiatu Ostrowskiego.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz