DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Dokładnie rok temu Beata Klimek rozpoczęła trzecią kadencję zarządzania miastem jako prezydent. Czy udało się rozpocząć lub zrealizować wszystko to, o czym była mowa w kampanii? I jak układa się współpraca z radnymi? O to zapytaliśmy prezydent Ostrowa Wielkopolskiego i jej zastępcę oraz przedstawicieli klubów wchodzących w skład rady.
Minął pierwszy rok trzeciej, ostatniej kadencji Beaty Klimek. Jak prezydent Ostrowa Wielkopolskiego podsumowuje te 12 miesięcy? – Tempo jest wciąż bardzo duże. Miniony rok to rok kontynuacji, działania związane z zielonym Ostrowem, zieloną komunikacją, zielono-niebieską rewolucją w miecie, z rewitalizacją w przeróżnych obszarach, to także walka o to, by dotrzymać obietnicy z obniżeniem cen za ciepło, to stopniowo się dziej i myślę, że po zrealizowaniu wartej pół miliarda inwestycji to się uda – wylicza Beata Klimek.
Prezydent Ostrowa i jej zastępca mówią też o inwestycji, której wciąż nie udaje się zrealizować, a także o dużej państwowej inwestycji realizowanej przez PGE, która zapewni bezpieczeństwo energetyczne.
A jak pierwszy rok trzeciej kadencji podsumowują ostrowscy radni? Koalicjanci wyliczają sukcesy, a więc wspomniane wcześnej inwestycje, ale też działania tzw. miękkie, czyli te związane z Ostrowska Kartą Mieszkania, Budżetem obywatelskim, profitami dla seniorów, programami dla dzieci i młodzieży, takich, jak choćby nauka pływania… Opozycja widzi to inaczej.
– Pani prezydent udało się wyprowadzić z naszego klubu dwóch radnych, zawiązać kolację z PIS-em i mieć, zamiast sześciu głosów, 12 głosów w radzie i to jest ewidentny sukces. Czego się nie udało? Nie udało się nawiązać z nami współpracy. Na nasze propozycje pani prezydent wciąż odpowiada milczeniem – mówi Andrzej Kornaszewski, radny klubu radnych Koalicja Obywatelska. Kornaszewski wytyka też nieprawidłowości ujawnione w RZZO, opieszałość w rozpoczętej ponad dwa lata temu likwidacji CRK i opoźnienia w inwestycjach zaplanowanych przez OZC.
Więcej w materiale wideo.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz