Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Bilans strat w po tragedii w Jankowie Przygodzkim w gminie Przygodzice jest ogromy. Cztery lata temu zginęły dwie osoby – pracownicy gazociągu (37- i 39-latek), 13 osób było rannych, spłonęło 10 domów w tym dwa w budowie. Na miejscu akcji pracowało 269 strażaków (ochotników i zawodowych) i 155 policjantów, dziesiątki ratowników medycznych z regionu. Był to ogromny sprawdzian dla służb ratunkowych, sztabu zarządzania kryzysowego, samorządów lokalnych, ale przede wszystkim dla zwykłych ludzi. Bo po tragedii wszyscy odjechali, a mieszkańcy Jankowa zostali w swoich domach, w sąsiedztwie pogorzeliska, zdani na siebie nawzajem.
Do dziś prokuratura nie zakończyła śledztwa. Spodziewane było już w 2015 i 2016 roku, teraz zapowiadany koniec sprawy to przełom 2017 i 2018 roku. – To skomplikowane śledztwo – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. – Czynności dochodzeniowe zostały przez nas zakończone, śledztwo pochłonęło już 200 tysięcy złotych. Czekamy jednak za aktami z ubezpieczalni. Ich dokumentacja szkodowa jest niezbędna do zakończenia śledztwa – dopowiada prokurator.
Na etapie planowania jest kontynuacja budowy kolejnej nitki gazociągu biegnącego przez Janków Przygodzki. Z tego co udało się nam ustalić, wielu mieszkańców jest temu pomysłowi przeciwnymi.
Wspomnienie wydarzeń z listopada 2013 roku w Jankowie w dzisiejszych „Wydarzeniach” telewizji Proart oraz w załączonym materiale filmowym.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz