Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Firma, którą współprowadzi Marcin Świtoń ma swoją siedzibę przy ulicy Kościuszki w Ostrzeszowie. Teren wynajmowany jest od jednej z gminnych spółek. Radny zapewniał już wcześniej, że przez lata płacił rynkowe kwoty za najem i wraz ze współpracownikami zainwestował w ten lokal dużo prywatnych środków podnosząc jego standard.
Sprawa dotarła jednak wtedy do wojewody i ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Administracyjnego. Zdecydowano, że radny nie może łączyć tych dwóch funkcji i musi oddać swój mandat. Marcin Świtoń opublikował oficjalne oświadczenie na ten temat. -Wyroki w takich sprawach są naprawdę różnorodne i łatwo można obejść przepisy, zmieniając np. formę spółki czy przepisując choćby firmę na członka rodziny. Takie próby nie leżą jednak w moim charakterze. Mógłbym także skorzystać z prawa odwołania się do Naczelnego Sądy Administracyjnego, jednak stwierdziłem, że przez 8 lat wykonałem sporo pracy na rzecz mieszkańców Ostrzeszowa i pora dać szanse innym. Dlatego też dziękuję wszystkim, których spotkałem na swojej samorządowej drodze. Cieszę się, że w tym czasie zrealizowaliśmy wiele potrzebnych inwestycji, od tych dużych po te drobniejsze jak np.mural i oświetlenie przy przejściu podziemnym przy DK11, czy nazwa ronda Żołnierzy Wyklętych). Jeszcze na sam koniec z ogromną satysfakcją mogłem przewodniczyć Komisji ds. Budżetu Obywatelskiego, który miał miejsce pierwszy raz w historii naszego miasta – mówi Świtoń.
Jak poinformował radny, jego miejsce zajmie Katarzyna Puchała. – Choć nie będę już radnym to nadal mam zamiar angażować się w dobre inicjatywy na rzecz naszego „kochanego” Ostrzeszowa i chętnie nadal służę Wam moją pomocą – zapewnia Marcin Świtoń.
poniedziałek, 24 października, 2022
Nareszcie
środa, 26 października, 2022
Osiągnięcia tez marne jak na tyle lat
sobota, 29 października, 2022
Marcinku nie denerwuj się to się jakoś wyklepie. Kto kierowcą był?