Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ostrzeszowskie Centrum Zdrowia dysponuje 51 łóżkami w tym cztery przeznaczone są do intensywnej terapii, czyli tzw. „respiratorowe”. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. – Od tygodnia obłożenie oddziału jest niemalże stuprocentowe. Miesiąc temu, przed uruchomieniem go, naszym wspólnym wnioskiem było, aby starać się nie demontować świeżo odbudowanych oddziałów: ginekologiczno-położniczego, chirurgii. Pani prezes dokonała małego cudu. Wszystkie oddziały funkcjonują normalnie i przyjmują pacjentów – mówił podczas konferencji prasowej Lech Janicki, starosta ostrzeszowski.
CZYTAJ: Przychodnia „segreguje pacjentów”? Przewodniczący komisji zdrowia podzielił się spostrzeżeniami
Sytuacja bardzo szybko się zmienia. Z danych na godzinę 10.00 w czwartek zajętych łóżek było 37. W czwartek o 15.00 było ich zajętych 41. – Na cztery łóżka respiratorowe zajęte są trzy. Niestety, w nocy z czwartku na piątek jeden z pacjentów zmarł. W ciągu jednego dyżuru potrafi przyjąć kilkunastu nowych pacjentów więc te wolne miejsca na oddziale szybko się zapełniają. Chorują głównie ludzie młodzi. Mamy na oddziale intensywnej terapii nawet 40-latków. Najmłodszy pacjent na oddziale ma 25 lat. Wiemy, że tak jest w większości szpitali – mówiła Magdalena Puziewicz-Karpiak, prezes Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia.
Szpital przyjął do zespołu medycznego dwie dodatkowe osoby z Ukrainy i Białorusi. Ci medycy pracują na oddziale covidowym i pomagają pozostałym lekarzom. – Należy się tutaj wielki ukłon do medyków, dla których to bardzo trudny czas. Stają na wysokości zadania i robią wszystko, by pomagać pacjentom – chwalił starosta ostrzeszowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejki pod szpitalem. Ludzie są wściekli. „To jest masakra”. Czy trzeba stać, czy można przyjechać samochodem?
Lekarze pracujący na Oddziale Wewnętrznym są oddelegowani również do pracy na oddziale covidowym. – Stworzyliśmy zespół. Nawet przedwczoraj odbieraliśmy poród poprzez cesarskie cięcie, gdzie mama zakażona jest koronawirusem. Dziecko na szczęście otrzymało wynik ujemny. Planowane są także zabiegi chirurgiczne. Interniści zgłosili, że będą sprawować pieczę na oddziałem zakaźnym więc tak też się stało. Dbają zarówno o oddział covidowy, jak i wewnętrzny – dodaje Puziewicz Karpiak.
Prezes szpitala odniosła się także do rzekomego nieprzyjmowania pacjentów na oddziały i odsyłania ich do placówki w Kaliszu. Szefowa lecznicy zapewniła, że chorzy odsyłani są tylko w momencie, gdy na danym oddziale w Ostrzeszowie nie ma wolnych miejsc. W pozostałych przypadkach są oni przyjmowani.
piątek, 3 grudnia, 2021
wybieranie specjalnych przypadków do straszenia, a do przypadku tajemniczej śmierci mistrzyni taekwondo, o której sie media dziś rozpisują , nic więcej nie wiadomo . Tajemnicza śmierć. Ciekawe??? Ale media nie powiedzą że pewnie wcześniej się szczepiła!!!! To nie pierwszy przypadek. Już 100 sportowców z FIFA zmarło
piątek, 3 grudnia, 2021
Jaki przykład dają ci na zdjęciu. Granda.
piątek, 3 grudnia, 2021
W ostrzeszowskim szpitalu umierają również osoby zaszczepione dwiema dawkami, które były zarażone covidem. Takie przypadki są coraz częstsze.
sobota, 4 grudnia, 2021
40latkowie to wiek produkcyjny, czyli zarażają się w zakładach pracy. U mnie 2 przypadki a pracujemy nadal, wszystko na temat
sobota, 4 grudnia, 2021
Niedzielski się wygadał w rmffm że ewidencjonowane przypadki to zgony, których przyczyną nie był c19 tylko inne choroby a c19 poprostu te osoby miały…np. bezobjawowo.
sobota, 4 grudnia, 2021
W Bawarii jak facet zginął w wypadku to mu w akt zgonu…covid wpisali
sobota, 4 grudnia, 2021
Kiedy wreszcie obowiązek szczepień?????
niedziela, 5 grudnia, 2021
Dajcie po 2000 zł dla każdego kto się zaszczepi… to zaraz kolejki będą kilometrowe.