Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Lider IV ligi, grupy wielkopolskiej – LKS Gołuchów – rozpoczął zimowe przygotowani od dwóch sparingów z III-ligowymi zespołami. Najpierw zagrał w Jarocinie z Jarotą, przegrywając 0:2, a tydzień później zmierzył się z Górnikiem Konin, remisując 1:1. Piłkarze już powoli wyczekiwali dnia, kiedy znowu wyjdą na boisko, żeby znowu poczuć kontakt z piłką. – Z trenerem Dolatą nie da się zardzewieć w okresie świątecznym. Każdy dostał rozpiskę i ostro biegał. Poza tym wszyscy zawodnicy przygotowywali się we własnym zakresie, ale technicznie i piłkarsko brakowało trochę czucia piłki – powiedział po sparingu z JKS-em Krzysztof Czabański, jeden z liderów gołuchowskiej drużyny.
POWIĄZANE: Centra Ostrów rozpoczęła przygotowania. Pierwszy sparing w lutym
Jak podkreślił, warunki do trenowania są całkiem niezłe, jak na tę porę roku, bo brak ujemnych temperatur sprawia, że trudniej o kontuzje. Mięśnie nie wyziębiają się tak szybko, co sprzyja treningom. – Przed nami dwa miesiące przygotowań. Ta zimowa przerwa jest bardzo długa. Uważam, że to zbyt długi okres. Zapomina się o wielu rzeczach w tym czasie. Pamięć mięśniowa zanika, czucie piłki, jakieś automatyzmy – to wszystko ucieka – dodaje.
Stąd nacisk na rozgrywanie sparingów z drużynami prezentującymi zróżnicowany poziom, a także regularne treningi nie tylko motoryczne. Inaczej do rundy rewanżowej trudno się przygotować. – Mamy też zarezerwowane terminy na mecze z zespołami z klasy międzyokręgowej i okręgowej. To GKS Sompolno, Piast Czekanów, Victorię Skarszew, a 29 lutego zagramy w Okręgowym Pucharze Polski z Sokołem Kleczew, a w międzyczasie przed samą ligą zagramy z Centrą Ostrów Wielkopolski – wymienia Maciej Dolata, trener LKS-u Gołuchów.
POWIĄZANE: „Dziś treningu nie będzie”. Męska rozmowa w TP Ostrovia 1909
Lider tabeli ma trudne zadanie, by odpowiednio przygotować się zimą. Wiosna nie będzie należeć do łatwych, bo wszyscy z podwójną mobilizacją będą podchodzić do meczów z liderem tabeli. – Jesień pokazała, że kiedy byliśmy na pozycjach drugiej i trzeciej, lepiej nam się przystępowało do meczów. Póki co jesteśmy jednak na pierwszym miejscu i dopóki będziemy mogli, to pierwsze miejsce będziemy starali się utrzymać – zapowiada trener „Żubrów”.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz