Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Z ustaleń policjantów oraz pracowników zakładu energetycznego wynikało, że na terenie jednego z mieszkań w Kaliszu dochodzi do nielegalnego poboru energii elektrycznej. Funkcjonariusze zapukali do drzwi, a 17-latka próbowała ich przekonać, że nikogo oprócz niej nie ma w mieszkaniu. – Policjanci nie dali się zwieść zapewnieniem dziewczyny. I już po chwili okazało się, że mieli rację. Ojciec nastolatki, chcą uniknąć odpowiedzialności ukrył się w wersalce, stojącej w jednym z pokoi. Podczas wykonywanych na miejscu czynności ujawniono, że w mieszkaniu wykonano połączenia instalacji elektrycznej w taki sposób, że doszło do całkowitego pominięcia układu pomiarowego – licznika – informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
CZYTAJ: W Krotoszynie i Pleszewie stanie mobilne centrum drive-thru
38-latek został zatrzymany i już usłyszał zarzuty. Za kradzież grozi mu do pięciu lat więzienia. Dodatkowo czekają go konsekwencje z ramienia zakładu energetycznego, który może nałożyć karę pieniężną oraz wstrzymać dostawę prądu w tym mieszkaniu. – Wszyscy musimy mieć świadomość, że osoby, które nielegalnie pobierają energię elektryczną swoim lekkomyślnym działaniem mogą doprowadzić do tragedii. Każda nieuprawniona ingerencja w instalację elektryczną może doprowadzić do porażenia prądem lub pożaru, a w połączeniu z instalacją gazową przyczynić się do wybuchu gazu i śmierci osób – przypominają policjanci.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz