Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Jarocinie zerwało kontrakt z firmą Control Process EPC Environmental Protection 3 na rozbudowę oczyszczalni ścieków w Cielczy, dzięki której miejska spółka miała mieć możliwość przetwarzania nieczystości w nawóz. Po kilku miesiącach pracy pojawiły się poważne problemy. – Uznajemy, że spółka opuściła teren budowy i porzuciła prace. Zgodnie z kodeksem cywilnym uznaliśmy, że po wezwaniu do powrotu do pracy firma się nie stawiła, nie ma więc szans na wykonanie prac w ustalonym terminie – wyjaśnia Remigiusz Nowojewski, prezes jarocińskich wodociągów.
>> Pomagamy Marcelkowi! Potrzeba gigantycznej kwoty 3,6 mln zł na operację guza mózgu w USA <<
Jak mówi nam burmistrz Jarocina Adam Pawlicki, gmina ma podejrzenie, co do tego, że firma, która wygrała przetarg, „wyłudziła go, aby odnieść korzyści majątkowe”. Teraz będzie trzeba rozpisać nowy przetarg na dokończenie prac. Władze spółki uspokajają, że nie ma mowy o opóźnieniach, bo do końcowego terminu rozliczenia projektu, w skład którego wchodzi także wymiana wielu kilometrów sieci kanalizacyjnej na terenie miasta, mija w 2023 roku.
Władze gminy i spółki wydały oświadczenie, w którym wyjaśniły okoliczności zerwania kontraktu. Czytamy w nim, że jak wynika z informacji posiadanych przez zarząd spółki „do nieprawidłowości w realizacji podobnych kontraktów przez generalnego wykonawcę inwestycji na terenie podjarocińskiej oczyszczalni ścieków dochodziło również w Kole i Łowiczu”.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz