Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Na zachodzie Europy to już standard także w szkołach. W Polsce – trend, który zdobywa coraz większą rzeszę zwolenników. Mowa o defibrylatorach AED, czyli niewielkich urządzeniach, które w razie potrzeby służą do przywrócenia akcji serca zanim na miejsce przyjedzie pogotowie ratunkowe. Takie urządzenie trafiło właśnie do Zakładu Oczyszczania i Gospodarki Odpadami „MZO” w Ostrowie Wielkopolskim przy ul. Staroprzygodzkiej. Znajduje się w holu przed wejściem do sekretariatu.
>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<
– W sierpniu tego roku w spółce przeszkolono 20 pracowników z zakresu udzielania pierwszej pomocy oraz użycia defibrylatora. Ponadto, w ramach szkoleń z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, spółka cyklicznie szkoli pracowników, także w części praktycznej, z udzielania pierwszej pomocy – mówi Andrzej Strykowski, prezes MZO.
Urządzenie jest proste w obsłudze i pozwala przeprowadzić resuscytację zarówno u dorosłego, jak i u dziecka. Wystarczy założyć elektrody, a defibrylator sam zdiagnozuje, czy wymagane jest jego użycie.
MZO jest kolejną instytucją w Ostrowie Wielkopolskim, w której został zamontowany defibrylator. Wcześniej trafiły one do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Ostrowskiego Centrum Kultury oraz na Targowisku Miejskim przy ul. Głogowskiej. AED znajduje się także na Piaskach, a w okresie letnim służył na basenie.
sobota, 15 września, 2018
Wszędzie uczą że liczą się sekundy, a tutaj kluczyk za szybką. Co za kretynizm.