Remontowali, porządkowali i w końcu się doczekali. W odnowionych pomieszczeniach za filią gminnej biblioteki w Czarnymlesie, seniorzy z tej miejscowości stworzyli miejsce dla siebie. Ich klub działa prężnie, a od niedawna ma właśnie tam swoją siedzibę.
Dawniej w tym miejscu znajdował się kościół baptystów, później kino, a następnie mieszkanie komunalne. Jeszcze rok temu, w styczniu 2023 pomieszczenia, które gmina Przygodzice zgodziła się udostępnić na siedzibę Klubu Seniorów w Czarnymlesie, były zaniedbane i nieestetyczne. Do akcji wkroczyli jednak czarnolescy seniorzy na czele z sołtysem Romanem Radajewskim i doprowadzili to miejsce do przyzwoitego stanu. – Wymagało to dużego remontu i też wkładu finansowego, jaki tu ze strony pana wójta i pana sołtysa trzeba oddać. Ale mieliśmy poparcie i pan sołtys od samego początku był kierownikiem remontu i potem nad wszystkim czuwał – mówi Helena Chmielina, przewodnicząca Klubu Seniora w Czarnymlesie.
W remoncie czynny udział wraz z sołtysem brali mężowie pań należących do klubu. Teraz seniorzy z Czarnegolasu nie mogą się napatrzeć, jak po odnowieniu wygląda ich siedziba, a zarazem miejsce spotkań pań i panów należących do zespołu muzycznego Czarnoleskie Nutki. – Dużo spędzamy czasu i pan Roman [Gosławski – przyp. red.] nas ćwiczy, śpiewamy nawet na cztery głosy – wyjaśnia Mirosława Nieruchalska, członkini czarnoleskiego klubu seniora. W skład zespołu Czarnoleskie Nutki wchodzi osiemnaście pań i dwóch panów. Gdy spotykają się na próbach lub podczas codziennych spotkań, bywa tłoczno, ale jak same przyznają, wolą mieć ciasne, ale własne lokum. – Jestem zadowolona i na pewno wszystkie nasze panie są szczęśliwe z tego klubu; że tu mamy tak pięknie zrobione – cieszy się Mirosława Nieruchalska.
Remont zaadaptowanych pomieszczeń to nie jedyna kwestia, którą nadzorował sołtys Czarnegolasu. Kiedy na zewnątrz zrobi się ciepło, planuje zorganizować seniorom ogródek wraz z miejscem do odpoczynku. – Mamy plan zagospodarować ten teren z tyłu. Chcemy wykuć okno i zrobić drzwi. Żeby te panie nie wychodziły dookoła, tylko bezpośrednio. Zrobimy schody, żeby latem sobie tamtędy wychodziły. Mamy też zamiar kupić płot i ogrodzić ten teren – mówi Roman Radajewski, sołtys Czarnegolasu. W planach jest jeszcze zrobienie zadaszenia tuż przy budynku, tak by można było tam przebywać w słoneczne, letnie dni.
Seniorzy w swoim klubie spotykają się co najmniej dwa razy w tygodniu, ale pomieszczania są wykorzystywane także przy okazji zebrań rady sołeckiej czy odwiedzin uczniów przedszkola i szkoły podstawowej w przylegającej bibliotece.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz