Kamil Kucharski Mistrzem Świata w Socca! [WIDEO]

Reprezentacja Polski pokonała Meksyk 3:1 i zdobyła tytuł Mistrza Świata Socca (piłka nożna sześcioosobowa). W składzie biało-czerwonych grał ostrowianin Kamil Kucharski, który strzelił na mundialu kilka goli.

W nocy z niedzieli na poniedziałek rozegrano finałowy mecz Mistrzostw Świata Socca. Piłkarze z Meksyku (gospodarze) i Polski w sześcioosobowej odmianie futbolu stanęli naprzeciw siebie, aby powalczyć o najważniejsze trofeum globu.

Dla Polaków była to trzecia próba zdobycia tytułu mistrza świata. Wcześniejsze dwie zakończyły się fiaskiem i zdobyciem wicemistrzostwa. Tym razem cały stadion w meksykańskim Cancun mieli przeciwko sobie, ale nie poddali się. Pokazali charakter, bo to właśnie biało-czerwoni musieli odrabiać straty.

Meksykanie wyszli na prowadzenie w 19. minucie. Polacy stracili na moment czujność, rywale błyskawicznie rozegrali akcję kilkoma podaniami i wyszli na prowadzenie. Był to cios dla polskich piłkarzy, którzy mieli dwie doskonałe sytuacje przy wyniku 0:0, ale żadnej z nich nie wykorzystali.

Do przerwy wynik się nie zmienił. To oznaczało, że w drugiej połowie trzeba było postawić wszystko na jedną kartę, jeśli myślało się o odrobieniu strat i wygraniu finału. Po biało-czerwonych można się było spodziewać tego, że nie odpuszczą ani na moment. Tak też się stało.

Drugie 20 minut zapowiadało się więc niezwykle emocjonująco i takie też było. Trybuny pulsowały energią. Emocje udzielały się wszystkim. Presja była ogromna. Mimo tego Polacy zdołali wyrównać. W 33. minucie niezawodny Norbert Jaszczak wpakował piłkę do siatki. Kamil Kucharski wycofał piłkę podając z rzutu rożnego głęboko w środek pola do Jaszczaka, a ten zwodem i potężnym strzałem pokonał bramkarza z dystansu.

Nie minęły dwie minuty, a Polacy już prowadzili. Ponownie na listę strzelców wpisał się Norbert Jaszczak. Mógł to zrobić Elsner, ale jego strzał został wybroniony. Piłka trafiła pod nogi Dawida Lincy, a ten odegrał delikatnie do znajdującego się przed bramką Jaszczaka i było już 2:1 dla Polaków.

Meksykanie byli zdruzgotani. Wszystko, co wypracowali sobie w pierwszej połowie, rozsypało się raptem w dwie minuty. Na tym jednak nie było końca emocji. Biało-czerwoni poszli za ciosem. W 36. minucie bliski zdobycia hattricka był Norbert Jaszczak, ale minimalnie chybił i piłka przeleciała obok słupka. Chwilę później wyrównać mogli Meksykanie, jednak piłkę sprzed bramki wybił po rzucie rożnym Kamil Kucharski, przenosząc grę od razu na stronę rywali.

Polacy bardzo mądrze rozgrywali piłkę każąc biegać Meksykanom, którzy byli mocno rozciągnięci na całej szerokości boiska. Biało-czerwoni kontrolowali grę. W jednej z akcji piłkę w środku pola otrzymał Dawid Linca i zwodem wypracował sobie sporo wolnej przestrzeni. Wszedł między dwóch rywali i uderzył z dystansu pakując piłkę pod poprzeczkę. Polska prowadziła 3:1.

Meksyk ruszył do ataku. Nie miał nic do stracenia. Niewiele brakowało, a zdobyłby bramkę kontaktową w 39. minucie. Gospodarze wyszli wysoko zamykając pole gry na wysokości połowy boiska, bo do akcji ofensywnych włączył się bramkarz. Nasz golkiper miał sporo pracy, ale wywiązywał się z niej wzorowo kilkukrotnie ratując naszą kadrę przed stratą gola w końcówce spotkania. Meksykanie zepchnęli naszych do głębokiej obrony, ale nie zdołali sforsować defensywy.

Wreszcie mecz dobiegł końca. Polacy padli na kolana unosząc w górę ręce w geście triumfu. Zrobili to. Pokonali Meksyk. Pokonali gospodarzy i w trzecim finale mistrzostw świata wreszcie sięgnęli po złoto. Wcześniej musieli uznać wyższość Niemców i Rosjan. Teraz okazali się bezkonkurencyjni.

Meksyk – Polska 1:3
1:0 Mercado – (19.)
1:1 – Norbert Jaszczak (33.)
1:2 – Norbert Jaszczak (35.)
1:3 – Dawid Linca (38.)

Mecze Polaków w Grupie D

Łotwa – Polska 2:6
Polska – Argentyna 4:1
Paragwaj – Polska 8:1

Faza pucharowa

1/8 finału: Polska – Oman 2:1
1/4 finału: Czechy – Polska 2:4
1/2 finału: Polska – Holandia 2:1
Finał: Meksyk – Polska 1:3