"Hipokryci i pseudochrześcijanie" - Czarnek o decyzji radnych

Przemysław Czarnek, były minister edukacji nie szczędził gorzkich słów pod adresem ostrzeszowskich radnych, którzy w głosowaniu odrzucili uchwałę o ustanowieniu św. Maksymiliana Marii Kolbego patronem Ostrzeszowa.

Jednym z tematów ostatniej sesji Rady Miasta Ostrzeszów była inicjatywa mieszkańców, by św. Maksymilian Maria Kolbe został ustanowiony patronem miasta. Temat po raz pierwszy pojawił się podczas odsłonięcia muralu z wizerunkiem świętego na budynku Biblioteki Publicznej im. Stanisława Czernika w Ostrzeszowie.

CZYTAJ: Św. Maksymilian Maria Kolbe na ścianie ostrzeszowskiej biblioteki

Dlaczego Kolbe?

Ustanowienie św. Maksymiliana Marii Kolbego patronem Ostrzeszowa było inicjatywą obywatelską. W imieniu mieszkańców, głos zabrał Grzegorz Kosmala. Podkreślił, że swoich patronów mają duże polskie miasta oraz mniejsze miasta w okolicy Ostrzeszowa. Mikstat – św. Rocha, Mikorzyn – św. Idziego, Kępno i Odolanów – św. Marcina, Ostrów Wielkopolski – św. Stanisława, a Krotoszyn – bł. Michała Kozela. Radny powiedział także, że w Ostrzeszowie znajdziemy sporo elementów odnoszących się do świętego i które na stałe wpisały się w życie codzienne miasta: ulica oraz Parafialny Dom Katechetyczny imienia Kolbego, relikwie (I stopnia) w parafii pw. NMP Wniebowziętej i parafii pw. Chrystusa Króla, tablice upamiętniające pobyt świętego: w kościele farnym, na kościele pw. Chrystusa Króla, na budynku I Liceum Ogólnokształcącego oraz w podziemiach szkoły, gdzie był więziony oraz gdzie w 2021 roku utworzono celę jego imienia jako wyjątkowe miejsce pamięci. – Postać św. Maksymiliana znajduje się na muralu będącym upamiętnieniem wszystkich więźniów tutejszego obozu, a namalowanym na budynku Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Ostrzeszów zbudowanym w miejscu dawnego placu obozowego. Jednak przede wszystkim związanie ostrzeszowian z osobą ojca Kolbego ma charakter duchowy. Najlepiej o tym świadczy wspólnota Rycerstwa Niepokalanej działająca w Ostrzeszowie oraz podejmowane dzieła modlitewne, m.in. w kolejne rocznice pobytu zakonników w naszym mieście. Święty Maksymilian Maria Kolbe to postać niezwykła pod wieloma względami, człowiek renesansu, o wszechstronnych zainteresowaniach, wyprzedzający swoją epokę, i stąd sprawowany nad naszym miastem patronat ma wiele wymiarów – mówił podczas sesji.

Samorząd a Kościół

Podczas sesji wywiązała się dyskusja na temat relacji miedzy państwem – w tym przypadku radą miasta – a religią. – Konstytucja RP jednoznacznie określa rolę organów administracji publicznej, czy władzy publicznej w relacjach z kościołami różnej wiary. Art. 25 mówi, że kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione. A gdyby tutaj za chwilę pojawiły się wnioski z innych kościołów, które są na terenie Ostrzeszowa? Kolejny punkt artykułu 25 mówi, że stosunki między państwem a kościołami, innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego. Ja, jako radny Ostrzeszowa nie mam prawa narzucać swoich poglądów osobom, które mają inne poglądy – mówił radny Dariusz Grzesik.

Głos w tej sprawie zabrał także burmistrz Patryk Jędrowiak. – Ja myślę, że tu wszyscy się zgadzamy i wśród wierzących i niewierzących, że postać jest niezwykła. Przywoływane były tu przykłady świętych z innych miast, czasem miast wielkich, stolic państw europejskich i nie tylko. Tylko powiedzmy sobie szczerze, te patronaty często były nadawane już wiele lat temu, a w przypadku dużych miast to czasem był wiek XX, jak nie XIX. Mamy wiek XXI i to myślenie trochę się zmieniło. To nie tylko nasze myślenie, ale ogółu społeczności.

Ostatecznie większość radnych nie poparła pomysłu, a projekt uchwały został odrzucony. Głosowało 21 osób. Za było ośmiu radnych, przeciw 10, a trzech wstrzymało się od głosu.

Ostra krytyka z Warszawy

Po zakończeniu sesji o wynikach głosowania poinformowały m.in. ostrzeszowskie media. Temat, który był podejmowany przez radnych dotarł do Przemysława Czarnka, byłego ministra edukacji, który w mediach społecznościowych ostro skrytykował decyzję radnych i nazwał ich „hipokrytami” oraz „pseudochrześcijanami”.

„W 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II, który kanonizował św. Maksymiliana Marię Kolnego, chcę podkreślić, że jest mi wstyd za radnych Ostrzeszowa. Trzeba być wybitnie antypolsko nastawionym do rzeczywistości, żeby nie dostrzec, że św. Maksymilian oddał życie za bliźniego w Auschwitz i jest jednym z kilku najwybitniejszych ludzi na świecie w całej historii ludzkości. Jak wam nie wstyd hipokryci, pseudochrześcijanie z Ostrzeszowa, głosujący przeciwko Jego patronowi dla miasta. DRAMAT, UPADEK”.

Nasza redakcja skontaktowała się zarówno z przewodniczącym Rady Miasta Ostrzeszowa oraz burmistrzem miasta i gminy. Poprosiliśmy o komentarz dotyczący wpisu Tomasza Kosmale oraz Patryka Jędrowiaka.

– Ten wpis najlepiej byłoby zostawić bez komentarza. Mam wrażenie, że żaden patronat nie uczyniłby tyle dobrego dla Kościoła w Polsce ile pan Czarnek robi złego takimi wypowiedziami. To kolejny przykład, że mieszanie porządku świeckiego i religijnego nie sprawdza się już w XXI wieku – skomentował burmistrz Jędrowiak.

– Ja ubolewam, że osoby publiczne, której zajmowały stanowiska w rządzie, w taki sposób komentują wolę radnych miasta Ostrzeszowa. Głosy były bardzo podzielone, była bardzo burzliwa dyskusja na tym projektem. To była inicjatywa mieszkańców oraz księży naszej miejscowości, dlatego nie uważam żeby pan minister Przemysław Czarnek miał jakikolwiek mandat do komentowania w taki sposób, w jaki to skomentował. Znając pana Czarnka nie dziwi mnie ani jego ton, ani jego słowa. Robienie sobie zasięgów i popularności na tego typu sytuacjach nie jest najlepszą metodą – powiedział w rozmowie z redakcją portalu Tomasz Kosmala, przewodniczący Rady Miasta Ostrzeszów.

Burmistrz Ostrzeszowa w czwartek w godzinach popołudniowych pokusił się nawet o odpowiedź ministrowi: „Ostrzeszów pokazał, że mentalnie jest XXI w., a Pan nadal w średniowieczu. Jako Burmistrz potwierdzam, że Rada opowiedziała się za niemieszaniem porządku świeckiego i religijnego. Przebiegło to w atmosferze zrozumienia i szacunku, co może być Panu obce, ale polecam tę formułę”.