DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Gorąca debata kandydatów na burmistrza Jarocina. Kto wygrał?

Za nami druga debata kandydatów na burmistrza gminy Jarocin. Ta przed drugą turą wyborów była okraszona większymi emocjami, niż pierwsza. Nie brakowało pytań wzajemnych i ripost, które nadawały ton dyskusji prowadzonej w studiu Telewizji Proart.

Kandydaci odpowiadali na pytania przygotowane przez redakcję Telewizji Proart, zadawali także własne kontrkandydatowi oraz mieli czas na ustosunkowanie się do odpowiedzi kontrkandydata. W poszczególnych kategoriach były zawarte również pytania zamknięte, na które należało odpowiedzieć „tak” lub „nie”.

Działka kością niezgody

Na początek Urszula Wyremblewska-Korzyniewska i Bartosz Walczak odpowiedzieli na pytanie o to, czy władze gminy Jarocin powinny słuchać mieszkańców, czy wziąć pod uwagę bardziej interes gminy w kwestii ewentualnej budowy ferm zwierząt.

Bartosz Walczak: Uważam, że tego typu inwestycje nie powinny być zlokalizowane w tych miejscach, gdzie jest bliskość zabudowy, gospodarstw domowych, ponieważ są to inwestycje bardzo uciążliwe zarówno dla środowiska, jak i dla mieszkańców. Były takie próby w naszej gminie, których ja osobiście byłem przeciwnikiem. I cieszę się, że finalnie udało mi się przekonać burmistrza Adama Pawlickiego do tego, aby wstrzymać procedowanie planowanej chlewni chociażby w Siedleminie. Natomiast przede wszystkim musimy skupić się na planach zagospodarowania przestrzennego, aby mieszkańcy mogli żyć spokojnie i nie martwili się czy dzisiaj, jutro, czy za rok taka inwestycja powstanie im za domem. Ja osobiście będę burmistrzem, który nie będzie preferował tego typu inwestycji, ponieważ chcę, żeby ludzie mogli spokojnie żyć bez uciążliwości i bez smrodu.

Urszula Wyremblewska-Korzyniewska: Drodzy mieszkańcy, przez ostatnich pięć lat obserwowaliście na naszym terenie bum tego typu pomysłów, które cieszyły się poparciem burmistrza, jak i osób z nim współdecydujących o losach naszej gminy. Mieszkańcy się przeciwstawiali, ale ta walka była walką, w której nie mieli wsparcia gminy i włodarzy, a musieli się bronić sami przygotowując chociażby kontrraporty. To mieszkańcy wywalczyli to, że na ich terenach nie ma tego typu inwestycji. Mówi pan dzisiaj o planowaniu przestrzennym i bardzo z tego powodu się cieszę, że dojrzał pan do tej myśli. To dawno powinno stać się na naszym terenie. Uważam, i będę do tego dążyła, żeby tego typu inwestycje po prostu nie miały miejsca na naszym terenie. Mamy zupełnie inny pomysł na działalność naszej gminy.

W ramach pytań wzajemnych kandydatka na burmistrza Jarocina zapytała Bartosza Walczaka m.in. o działkę przy ul. Maratońskiej w Jarocinie, którą gmina sprzedała prywatnej firmie – jak zaznaczyła – „Drobud kupił tę nieruchomość za bardzo korzystną cenę 175 zł za m². W tym samym czasie inne działki gminy były za 350 zł za m². Dlaczego zgodził się pan na sprzedaż tej działki, co ograniczyło też budowę basenu odkrytego?”.

Bartosz Walczak odpowiedział: Pani uważa, że spółka powinna na siebie zarabiać. To idąc tym tokiem myślenia, bilet na basen powinien kosztować 100 zł, żeby koszty energii, które są potężne, do ogrzania tej wody w basenie, były zrekompensowane. A jeśli nie chcemy podwyższać cen, to czasami trzeba sprzedać majątek. Odbyło się wszystko zgodnie z prawem, sprawa ta była prześwietlana, zresztą poprzez donosy pani kolegów czy koleżanek przez różne instytucje i wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Ja nie mam w tej sprawie nic więcej do dodania.

W kontrze Urszula Wyremblewska-Korzyniewska odpowiedziała: Zapewnił pan wspólnie z burmistrzem, że pozbycie się tej działki nie ograniczy możliwości budowy odkrytego basenu w tym także pływackiego. Teraz okazuje się, że miejsca starcza tylko na coś, co przypomina gitarę. Dodam, że rok po sprzedaży tej działki firmie Drobud radni Ziemi Jarocińskiej zmienili jej funkcję z rekreacyjnej i sportowej na mieszkaniową, co zdecydowanie podniosło wartość tej działki.

Powrót straży miejskiej?

Kandydaci mieli okazję wypowiedzieć się też w kwestii powrotu do Jarocina Straży Miejskiej. Pytanie w tym zakresie zadane przez dziennikarkę postanowił wykorzystać Bartosz Walczak kontynuując poruszony wątek i dopytując o szczegóły kontrkandydatkę. Ta wcześniej zaznaczyła, że straż municypalna licząca kilka osób powinna istnieć. „Mamy 23 sołectwa, 15 osiedli, praca zmianowa. Jak pani sobie wyobraża, że kilka osób w jednostce urzędu jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo na terenie gminy 24 godziny na dobę?” – pytał Walczak.

Urszula Wyremblewska-Korzyniewska odpowiedziała: A jak pan sobie wyobraża, jak teraz funkcjonują te wszystkie miejscowości, jak funkcjonuje jarociński rynek, jak funkcjonuje jarociński monitoring, jakie gwarancje mają mieszkańcy, że jak coś im się stanie w powrocie do domu, to mogą przyjść do urzędu, sprawdzić na monitoringu. Jakie pan teraz daje gwarancje, bo nie ma żadnych takich gwarancji. Ten monitoring działa bardzo kiepsko. My chcemy go naprawić, chcemy, żeby on był inteligentny. Tak, żeby mieszkańcy tych mniejszych miejscowości… w ogóle chcemy ich wspomóc, bo proszą o to w gminie, ale nie mogą się doprosić, żeby na ich osiedlach też taki monitoring się znajdował. Inteligentny monitoring polega na tym, że wyłapuje sytuacje niebezpieczne i można tam w prosty sposób wysłać czy to policję, czy to służby, które będą w urzędzie powołane jako straż municypalna.

Odpowiedział jej w kontrze Bartosz Walczak: Oczywiście w teorii wszystko się da. Natomiast monitoring miejski działa. Zapraszam panią jutro do urzędu. Pokażę, zaprezentuję. Natomiast – tak jak powiedziałem – brakuje tego, by centrum [monitoringu] funkcjonowało 24 godziny, oglądało te kamery i reagowało na sytuacje niebezpieczne. Tego brakuje. Mamy kilkadziesiąt kamer, prawie 70, z tego co pamiętam. Co roku tych kamer dokładamy i będziemy dokładać, bo są one potrzebne.

Po wyczerpaniu pytań w poszczególnych kategoriach i czasu na zadanie własnych, kandydaci mieli czas na autoprezentację.

Całą debatę możecie zobaczyć na naszym kanale na YouTubie oraz poniżej.

__
Kolejna – ostatnia już debata przed drugą turą – odbędzie się w czwartek. Naprzeciw siebie usiądą kandydaci walczący o fotel prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego: Beata Klimek i Jakub Paduch. Początek programu o 18:05.

0 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz