Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Zakażona została jedna z leżących pensjonariuszek, która nie wykazywała jasnych objawów koronawirusa. Miała problemy wykrztuśne, które były typowymi objawami schorzeń, na jakie cierpi kobieta. Miała też lekki stan podgorączkowy. Lekarz stwierdził anginę, ale gdy objawy nie ustępowały postanowiono przeprowadzić wymaz. Dał on wynik dodatni. – Czekamy na pobranie wymazów od wszystkich mieszkańców i pracowników, jest to zaplanowane na jutro. Patrząc od strony epidemicznej, nic się u nas nie zmieniło. Każdy mieszkaniec i pracownik jest zabezpieczony w środki ochrony osobistej, formalnie nikt nie podlega kwarantannie oprócz trzech pacjentek, które dzieliły pokój z zakażoną – mówi Janusz Krawiec, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Kotlinie.
CZYTAJ TAKŻE: Szpital w Wolicy niemal wypełniony. Wolnych miejsc może zabraknąć w piątek
Placówka zmieniła zasady funkcjonowania już w marcu, kiedy koronawirus dotarł do Polski. Takie zasady funkcjonują do tej pory. – Pracujemy w takim trochę „izolacyjnym” trybie, to znaczy budynek ma trzy kondygnacje, są one od siebie oddzielone, czyli osoby przebywające na danej kondygnacji nie migrują, starają się nie przemieszczać z piętra na piętro, by nie kontaktować się z innymi. Robimy wszystko, by takiej migracji nie było – dodaje Krawiec.
W placówce przebywa 121 mieszkańców i 89 pracowników. Wyniki pobranych wymazów powinny pojawić się najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. Od ich wyników zależy, jakie dalsze decyzje zostaną podjęte.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz