DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Dostałeś SMS-a o "nocnej lokacie"? Uważaj, to oszustwo!

Nie daj się nabrać na nową metodę podszywania się oszustów pod banki – ostrzega Krajowa Administracja Skarbowa. Jak wynika z informacji przekazanych przez tę instytucję, cyberprzestępcy rozsyłają SMS-y, w których podają się za jeden z dużych banków.

„Wiadomości dotyczą rzekomego przejęcia środków bankowych przez Ministerstwo Finansów. Jedyną szansą na zachowanie pieniędzy ma być fałszywa »nocna lokata«. Oszuści powołują się na rzekome zarządzenie Ministra Finansów o zajęciu dużej części sald z kont ROR. Przekonują, że aby tego uniknąć, należy jak najszybciej przelać pieniądze na »nocną lokatę« i podają numer konta” – informuje KAS.

Pracownicy Krajowej Administracji Skarbowej ostrzegają, że korzystając takiej „lokaty”, można stracić pieniądze, które się na nią przeleje.

To kolejna forma oszustwa, o której informują przedstawiciele państwowych instytucji. W połowie sierpnia ostrzegaliśmy przed osobami, które podają się za policjantów z CBŚP. Do takiej sytuacji doszło w Kaliszu, gdzie seniorka straciła oszczędności życia.

– Poinformował, że prowadzi działania przeciwko przestępcom działającym na szkodę osób starszych, a wcześniejszy telefon, był właśnie próbą wyłudzenia pieniędzy od seniorów. Kaliszanka usłyszała zmyśloną historię o policyjnej akcji, w której może pomóc w schwytaniu oszustów. Aby uwiarygodnić swoja wersję oszust poprosili seniorkę, aby nie odkładając słuchawki wybrała na telefonie numer 997 i poprosiła o połączenie z funkcjonariuszem, prowadzącym sprawę. 86-latka myśląc, że faktycznie dodzwoniła się na Policję uwierzyła w tę zmyśloną historię – opisywała wówczas ten przypadek st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

CZYTAJ TEŻ: Nieopłacony mandat? Taki SMS może być próbą oszustwa!

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz