Ważą się dalsze losy ostrowskiej spółki Centrum Rozwoju Komunalnego. Zapowiedź likwidacji może wcale nie oznaczać definitywnego zakończenia funkcjonowania tej instytucji. Nowe światło na możliwą przyszłość CRK rzucił jeden z radnych.
Najpierw był Holdikom, a później Centrum Rozwoju Komunalnego. Radni opozycji od lat wypominają prezydent Beacie Klimek, że zapowiedziała likwidację ostrowskiej spółki-matki jeszcze w trakcie ubiegania się o pierwszą kadencję na tym stanowisku. Ostatecznie zmieniono szyld i zreorganizowano w pewnym zakresie działanie tej instytucji. Zmiany zaszły, ale nadal nad miejskimi spółkami czuwa inna spółka – właśnie CRK. To rozwiązanie rzadko stosowane w Polsce. Ktoś kiedyś wyliczył, że oprócz Ostrowa Wielkopolskiego podobna sytuacja ma miejsce w Krakowie.
Wyzwania dla budżetu związane z kolejnymi kryzysami, które przetoczyły się przez kraj i samorządy (pandemia, kryzys energetyczny wywołany wojną w Ukrainie), doprowadziły jednak do podjęcia radykalnych kroków. Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 10 miesięcy temu władze miasta zapowiedziały, że nadchodzi likwidacja Centrum Rozwoju Komunalnego. – Nadzór w tym sektorze oraz aktywa finansowe zostaną przeniesione na barki miasta – powiedziała wówczas prezydent Klimek. Zapowiedziano również fuzję dwóch innych spółek wchodzących w skład CRK: Zieleń i Rekreacja z Targowiskami Miejskimi.
Kontynuacja tamtych zapowiedzi miała miejsce na ostatniej sesji Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego. – CRK umorzy akcje miasta, a to w zamian nabędzie wszystkie akcje i udziały, które dzisiaj CRK posiada w spółkach zależnych, stając się bezpośrednim akcjonariuszem i udziałowcem we wszystkich spółkach miejskich. Przejmując także pełną odpowiedzialność za spółki miejskie – powiedział podczas posiedzenia wiceprezydent Ostrowa Mikołaj Kostka.
Temat przyszłości CRK został poruszony w programie „W punkt” Magdaleny Wojciechowskiej. Dziennikarka Telewizji Proart zapytała o tę przyszłość spółki dwojga niezależnych radnych: Milenę Kowalską i Mariusza Lekiego, którzy wystąpili właśnie z samorządowego Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej.
– Mówiąc zupełnie szczerze, to CRK zaczęło być takim podmiotem, który generował koszty, a miał ograniczone możliwości generowania korzyści czy dochodów – wyjaśniła Milena Kowalska w programie „W punkt”. O przyszłość tej instytucji został zapytany również Mariusz Leki, który przekazał, czego dowiedział się na posiedzeniu jednej z komisji rady: – Samo CRK nie zniknie. Mieliśmy to przedstawione na ostatniej komisji gospodarczej. Ogólnie można powiedzieć, że są dwie spółki, które będą połączone ze sobą. Mówimy tu o CRK i CRK Energia. Dalej będzie działało przedsiębiorstwo pod nazwą CRK, ale nie będzie działało jako holding. Po prostu będzie to kolejna spółka, która będzie należała do miasta.
Zatem CRK będzie miało się zajmować głównie sprzedażą energii, choć niewykluczone, że w przyszłości zostaną zlecone jej pracownikom również inne zadania.
niedziela, 2 lipca, 2023
Zatem. Zostaną etaty, budynki i… inne zadania. Trzeba zmienić wszystko, żeby nie zmienić nic