Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
W przypadku powiatu ostrzeszowskiego deficyt budżetowy zostanie sfinansowany przychodami z niewykorzystanych środków pieniężnych na rachunku bieżącym budżetu oraz nadwyżką z lat ubiegłych. Zaplanowane przez Ministerstwo Finansów dochody na rok 2022 są niewystarczające, dlatego samorząd powiatowy będzie czynił starania w celu pozyskania brakujących środków niezbędnych do prawidłowej realizacji zadań, w ramach programów i projektów realizowanych ze środków Unii Europejskiej, a także z innych źródeł zewnętrznych. – Oczywiście, że chciałbym ten budżet widzieć większy. Trudno jest w chwili obecnej powiedzieć żeby nas satysfakcjonował, niemniej jednak sytuacja, która jest obecnie w kraju, jeśli chodzi o koszty utrzymania, nie pozwala nam patrzeć na kwoty, które mamy umieszczone w budżecie i które pozwolą nam na bezpieczne funkcjonowanie do końca roku. Mamy pewną rezerwę bezpieczeństwa, która pozwoli nam uzupełniać braki. Sytuacja po pierwszym i drugim kwartale da nam odpowiedź, jak kształtują się wydatki. Zawsze byłem optymistą, ale ten budżet jest jednym z najtrudniejszych, jaki rada powiatu uchwaliła w ciągu ostatnich 20 lat – mówił Lech Janicki, starosta ostrzeszowski.
Mimo trudnej sytuacji władze powiatu planują wiele inwestycji. – Planujemy wiele inwestycji m.in. drogowych. Ale naszym podstawowym obowiązkiem jest to, by wystarczyło pieniędzy na utrzymanie szkół, domów pomocy społecznej i innych jednostek, które służą mieszkańcom naszego powiatu – dodał Janicki.
Miasto i Gmina Ostrzeszów także ma już uchwalony budżet na 2022 rok. Łączna kwota dochodów gminy przewidziana w 2022 roku ma wynieść blisko 106 mln zł. Po stronie wydatków z kolei zapisano kwotę 109,3 mln zł. – Budżet jest realny do wykonania, a jednocześnie nie unikający dużych inwestycji. Cały czas spłacamy zadłużenie, zmniejszymy je o kolejne 4 miliony w najbliższym roku – przekonywał burmistrz Patryk Jędrowiak.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz