DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ataki intruza, nieobecność Przygody i straty w jajach - niespokojna doba w Przygodzicach

Życie bocianiej pary w Przygodzicach śledzą setki osób. To wyjątkowo trudny czas dla Dziedzica i Przygody, którzy muszą odpierać częste ataki intruza. Do poważnego ataku doszło we wtorek wczesnym rankiem. Niestety, podczas walk ucierpiało jedno z czterech wysiadywanych jaj.

Dodatkowo, Przygoda zniknęła z gniazda i była nieobecna aż przez 15 godzin. Internauci wymieniali się spostrzeżeniami i wyczekiwali powrotu samicy. Tak długa nieobecność była powodem do zmartwień do tego stopnia, że rozpoczęły się poszukiwania bocianicy. „Uwaga, trwa akcja poszukiwawcza rannej bocianicy, która ucierpiała w wyniku wtorkowego ataku bociana agresora na gniazdo w Przygodzicach, przez co zagrożony jest tegoroczny lęg. Po odparciu ataku agresora z bocianiego gniazda w Przygodzicach wyleciała samica, która na przemian z samcem wysiaduje w nim jaja. Ptak jest najprawdopodobniej ranny i może znajdować się w okolicy gniazda” – informowała Gmina Przygodzice za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Na szczęście Przygoda wróciła do gniazda po godzinie 2.00 w nocy z wtorku na środę. „2.24 DWA BOCIANY zgodnie klekocą i bronią gniazda. Przygoda wróciła! Jaka niespodzianka! 15 minut wcześniej był tylko jeden bocian. Przyroda nie przestaje mnie zaskakiwać… Żaden z bocianów nie ma wyraźnych obrażeń” – napisała Agata na forum.

W środę rano znów doszło do ataku, ale bociania para odstrasza intruza i bronią wysiadywane jaja.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • Ż
    Żabcia

    czwartek, 21 kwietnia, 2022

    15 godzin,pewnie poleciała się gzić z innym boćkiem.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz