Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Niż atlantycki, który nadciągnął nad Polskę, daje się coraz mocniej we znaki. W regionie do różnego rodzaju zdarzeń strażacy wyjeżdżali już kilkadziesiąt razy, a prognozy wskazują na to, że jeszcze nie koniec. Ciągle napływają informacje o kolejnych połamanych drzewach, uszkodzonych dachach oraz liniach energetycznych.
CZYTAJ TEŻ: Nadciąga wichura! IMGW wydało pomarańczowe alerty
Ostrowscy strażacy do zdarzeń związanych z wichurą wyjeżdżali ponad 20 razy, a zgłoszenia cały czas napływają. W chwili pisania artykułu odnotowali 16 zdarzeń związanych z powalonymi drzewami, pompowanie wody. Uszkodzeniu uległy cztery dachy m.in. zerwane opierzenie w Korytach (gmina Raszków) i w Sobótce. W wyniku silnych porywów uszkodzone zostały dwa słupy energetyczne na terenie powiatu.
Strażacy odnotowali do tej pory siedem wyjazdów związanych z wichurą. Najpoważniejsze dotyczyło zerwanego dachu z budynku gospodarczego w Kuźni (gmina Chocz). Zostali też wezwanie do pożaru stodoły w Gizałkach. Budynek doszczętnie się spalił razem z maszynami rolniczymi, które były w środku. To m.in. kombajn, siewnik i rozrzutnik.
Pozostałe wezwania dotyczyły głównie połamanych drzew i zwalonych konarów.
W powiecie ostrzeszowskim do tej pory odnotowano 11 zgłoszeń związanych głównie z powalonymi drzewami. Po 8.00 strażacy zostali wezwani do zerwanej konstrukcji namiotu na stelażu, która uszkodziła samochód. Zdarzenie miało miejsce na terenie Ostrzeszowa.
W powiecie jarocińskim, choć wiatr hula od wczesnego wieczoru w sobotę, nie przyniósł większych strat. Pojedyncze wezwania dotyczyły wiatrołomów. Wichura uszkodziła też panele fotowoltaiczne na dachu jednego z budynków. Strażacy mówią, że na razie jest dość spokojnie. Strażacy zostali wezwani do usunięcia drzewa, które przewróciło się na jadący samochód na drodze Golina – Zakrzew (gmina Jarocin).
W Ludwinowie (gmina Żerków) wezwano służby do ściągnięcia tzw. opakowania big-bag, które zawisło na liniach wysokiego napięcia stwarzając zagrożenie.
Sporo pracy mają strażacy z Kalisza. Tylko w chwili pisania tego artykułu interweniują w czterech miejscach. Dotyczą one uszkodzonej linii energetycznej w Zbiersku-Kolonii, a także uszkodzonych dachów budynków w Radliczycach i Kaliszu na ul. Armii Krajowej i Chopina.
Strażacy z powiatu krotoszyńskiego interweniowali do tej pory 10 razy. Siedem wyjazdów miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę W tej chwili pracują przy zabezpieczeniu dachu budynku mieszkalnego w Romanowie (gmina Krotoszyn). Wiatr zerwał kilka arkuszy (ok. 25 proc. jednej z połaci). Strażacy zabezpieczają pozostałą część przed dalszym uszkodzeniem, ale silny wiatr nie ułatwia im pracy. Pod dachem znajduje się betonowa wylewka, więc mieszkańcy nie będą musieli szukać lokalu zastępczego do czasu naprawienia szkody. Trzy spośród wszystkich odnotowanych zdarzeń dotyczyło uszkodzonych dachów budynków.
Kolejny wyjazd był związany z połamanym drzewem, które przewróciło się na auto i reklamę przy budynku gastronomicznym.
Do tej pory interweniowano 10 razy w związku z silnym wiatrem. Działania dotyczyły głównie powalonych drzew. Z kolei w Smardzach podmuchy wiatru zerwały linię energetyczną.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz