Mieszkaniec gminy Kotlin w powiecie jarocińskim usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzętami.
Choć interwencja miała miejsce 5 lipca, to jarocińska policja dopiero teraz poinformowała o postawieniu 38-latkowi zarzutów dotyczących znęcania się nad zwierzętami. Funkcjonariusze towarzyszyli pracownikom Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w odbiorze jednego psa w typie owczarka niemieckiego oraz w wykonaniu czynności w związku z przetrzymywaniem bydła w skrajnie niedostosowanych warunkach. – Widok jaki policjanci zastali na miejscu nie budził wątpliwości co do tego, że warunki w jakich żyły zwierzęta, były karygodne. Pies trzymany był na uwięzi. Jego szyję spowijał ciężki metalowy łańcuch, którego drugi koniec przymocowany był do metalowego elementu wbitego w ziemię. Łańcuch był tak krótki, ze zwierzę nie mogło schować się w budzie i schronić przed upałem. Szyja psa była otarta do krwi przez łańcuch, który częściowo wrósł się w skórę zwierzęcia. Rana była brudna i zainfekowana. Jak się okazało, pies nie miał także aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie – informuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Na posesji 38-latka znajdowało się także bydło, które przetrzymywane było w skandalicznych warunkach. Zwierzęta nie miały dostępu do bieżącej wody, a pomieszczenia nie były przystosowane do przetrzymywania tego typu zwierząt. – Właściciel zwierząt nie wymieniał im ściółki przez co bydło stało we własnych odchodach. Odchody znajdowały się także na ciele zwierząt. Dodatkowo 38-latek cielaki trzymał cały czas na uwięzi – dodaje asp. sztab. Zaworska.
Psa odebrano właścicielowi, natomiast bydło pozostało, a 38-latek został zobligowany do poprawy warunków ich bytowania co będzie przedmiotem kontroli.
Ostatecznie mieszkańcowi gminy Kotlin postawiono zarzut znęcania się nad zwierzętami. Częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności, a sąd może urzec przepadek zwierząt.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz